W tym artykule dowiesz się o:
"Bayern grał w mocno osłabionym składzie, ale mimo to pokonał 2:0 Ingolstadt i zapewnił sobie mistrzostwo jesieni. Nawet jeśli Borussia Dortmund wygra w niedzielę z Eintrachtem, nic już się nie zmieni. Ale przez prawie godzinę beniaminek sprawiał faworytowi duże problemy" - komentuje "Bild", który relację z meczu opatrzył zdjęciem cieszącego się Roberta Lewandowskiego.
Dziennikarze najwięcej uwagi poświęcili nie Polakowi, lecz Pepowi Guardioli. "Trener miał pomysł na zwycięstwo. W 56. minucie dał Lahmowi, przed wybiciem przez niego piłki z autu, kartkę z nowymi założeniami taktycznymi. Kapitan przekazał dalej instrukcje, a niewiele później Bayern zdobył dwie bramki" - relacjonuje niemiecka gazeta, wskazując, że strzałem w "10" okazało się przesunięcie Philippa Lahma z obrony do drugiej linii.
"Bayern musiał się wysilić, by 21. mistrzostwo jesieni mieć zapewnione przed ostatnią kolejką rundy. Pokonanie beniaminka nie było łatwym zadaniem, ale Bawarczycy zdołali po raz piąty z rzędu zagwarantować sobie pierwsze miejsce na półmetku sezonu. W 65. minucie 15. gola w sezonie strzelił Lewandowski, a wynik ustalił niewiele później Lahm" - opisuje portal sport1.de.
"Goście na Allianz Arena sprawili faworytowi spore problemy. Zespół Ralpha Hasenhuettla kilka razy postawił Bayern pod ścianą i tylko dzięki świetnej dyspozycji Manuela Neuera gospodarze uniknęli wpadki" - relacjonują dziennikarze, wskazując, że miejscowi dopiero w 25. minucie oddali pierwsze uderzenie na bramkę Ramazana Ozcana.
"Lewandowski i Lahm przywrócili Bayern na zwycięską ścieżkę. Tydzień temu drużyna Guardioli doznała pierwszej porażki w sezonie, ulegając 1:3 Borussii Moenchengladbach, a tym razem musiała ciężko pracować na zwycięstwo z Ingolstadt. To już piąty raz z rzędu, kiedy Bawarczycy są mistrzami jesieni" - analizuje goal.com.
"Bayern nie potrafił przebić się przez obronę Ingolstadt, a jakby tego było mało, gospodarzy musiał ratować Neuer. Dopiero znakomite podanie Boatenga i świetne wykończenie Lewandowskiego pozwoliło pokonać Ozcana. Goście nie znaleźli odpowiedzi na tego gola, a pogrążył ich Lahm" - komentuje popularny serwis.
Monachijski "TZ" koncentruje się na kartce ze wskazówkiam przekazanej przez Guardiolę Lahmowi. Jak widać na fotografii, z uwag Katalończyka skorzystał również "Lewy". "To był decydujący ruch w meczu" - oceniają dziennikarze.
"W tym sezonie Bayern u siebie nie miał jeszcze tak poważnych problemów. Nie było widać dominacji ani przewagi w posiadaniu piłki, Ingolstadt walczył w Monachium jak równy z równym. Bez Robbena, Ribery'ego i Costy, a także Goetzego, Alaby, Bernata i Benatii grało się trudno, a najlepszym dowodem na to jest oddanie pierwszego strzału dopiero w 25. minucie" - zauważa "TZ".
"Lewandowski poprowadził Bayern do szczęśliwego zwycięstwa. To był naprawdę trudny domowy pojedynek dla mistrza i tylko dzięki Neuerowi, który bronił w niełatwych sytuacjach, gospodarze nie musieli odrabiać strat. W drugiej połowie Ingolstadt przydarzyły się błędy i Bayern zdołał do wykorzystać" - relacjonuje magazyn "Kicker".
"Z respektem, ale bez strachu przystąpili piłkarze gości do meczu. Grali agresywnie i odważnie, stosując wysoki pressing, i sprawiając duże problemy mistrzowi Niemiec w budowaniu akcji i wykonywaniu celnych zagrań. Wskutek tego nie był to typowy mecz z udziałem Bayernu z dużą przewagą w posiadaniu piłki i licznymi podaniami" - analizują dziennikarze.
Piechniczek: reprezentacja w cieniu Lewandowskiego? On ciągnie ich za sobą!