Emocje opadły, ale słowa pozostaną. Cytaty po meczu Polaków

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Zwycięstwo 3:2 Polaków z Danią to już przeszłość. Pozostaną jednak emocje, często wyrażone w komentarzach. Po drugim meczu Biało-Czerwonych w eliminacjach do mistrzostw świata 2018 nie brakowało ciekawych opinii.

1
/ 8

Dla Adama Nawałki mecz eliminacji MŚ 2018 z Danią był już 32. w roli selekcjonera reprezentacji Polski. Pod jego wodzą Biało-Czerwoni przegrali tylko pięć spotkań, a w tym dwa o wysoką stawkę - we Frankfurcie nad Menem z Niemcami 1:3 w eliminacjach do Euro 2016 oraz w ćwierćfinale mistrzostw Europy po rzutach karnych z Portugalią. Poza tym Polacy ponosili porażki jeszcze w towarzyskich meczach: 0:2 ze Słowacją, 0:1 ze Szkocją i 1:2 z Holandią. Wygrali 16 meczów, zremisowali 11.

Zwycięstwo z Danią nie przyszło jednak łatwo. Świetnie spisał się Robert Lewandowski, który sam strzelił trzy gole. Ostatecznie zwyciężyliśmy 3:2.

To tylko jeden z cytatów związanych z drugim meczem eliminacji MŚ 2018. Kolejne również są ciekawe.

2
/ 8

W pierwszym spotkaniu el. MŚ 2018 Biało-Czerwoni zremisowali 2:2 z Kazachstanem, chociaż prowadzili 2:0. Z Duńczykami wygrywaliśmy już 3:0, ale ostatecznie zwyciężyliśmy 3:2.

Tego samobójczego gola strzelił Kamil Glik. Jak skomentował to sam główny zainteresowany?

ZOBACZ WIDEO: Adam Nawałka: Mamy konkretny pomysł na ten mecz (Źródło: TVP S.A.)

{"id":"","title":"","signature":""}

3
/ 8

Chwilę po tym, jak Robert Lewandowski strzelił trzeciego gola, to właśnie środkowy obrońca pokonał Łukasza Fabiańskiego. Uderzeniem głową przelobował bramkarza.

Swoja opinię o bramce strzelonej przez Glika wyraził również bramkarz reprezentacji Polski, Łukasz Fabiański.

4
/ 8

W 49. minucie meczu Polska - Dania na PGE Narodowym Kamil Glik próbował zgrywać piłkę głową do Łukasza Fabiańskiego, jednak zrobił to tak niefortunnie, że posłał piłkę nad naszym bramkarzem, zmniejszając prowadzenie Polaków z 3:0 do 3:1

Co do powiedzenia miał natomiast bohater Polaków, Robert Lewandowski? Kapitan Biało-Czerwonych odniósł się między innymi do stadionu.

5
/ 8

W pierwszym meczu el. MŚ 2018 napastnik Bayernu Monachium reprezentacji Kazachstanu strzelił jedną bramkę. Spotkanie z Danią to był jednak jego popis, a "Lewy" zdobył trzy gole. Ma cztery bramki w tych eliminacjach.

Lewandowski w sumie ma natomiast na koncie już 39 bramek w drużynie narodowej i zajmuje 4. miejsce w klasyfikacji wszech czasów.

Kapitan Biało-Czerwonych po meczu z Danią przyznał, że na PGE Narodowym w Warszawie Polacy muszą grać do przodu.

W pierwszej połowie spotkania z Danią świetnie spisał się Kamil Grosicki. On po meczu bardzo chwalił Lewandowskiego.

6
/ 8

Skrzydłowy Rennes robił wiatr na lewej flance. Nim w 20. minucie zaliczył asystę przy golu Roberta Lewandowskiego, sam zmusił Kaspera Schmeichela do interwencji na linii bramkowej. Miał też swój udział przy bramce na 2:0, bo to po jego podaniu w dobrej sytuacji znalazł się Arkadiusz Milik, którego sfaulował Jannik Vestergaard.

Sam Grosicki również doczekał pochwał. Ciekawą opinię o nim wyraził Tomasz Hajto.

7
/ 8

Tomasz Hajto, były reprezentant, a obecnie komentator Polsatu w rozmowie z WP SportoweFakty ocenił dyspozycję Biało-Czerwonych w wygranym meczu z Danią (3:2) oraz chwalił Kamila Grosickiego.   "Co robi różnicę w piłce nożnej? Gaz. A gaz miał szalony Kamil Grosicki. Dla niego idealna piosenka to "Pojawiasz się i znikasz". Grosicki znika na pięć minut, a potem pojawia się i mija czterech rywali po czym dośrodkowuje zewnętrzną częścią stopy" - mówił Hajto.

We wtorek Polacy podejmować będą Armenię. O czym przed tym meczem marzy Jan Tomaszewski?

8
/ 8

Reprezentacja Armenii zajmuje ostatnie miejsce w grupie E. Nie zdobyła jeszcze punktu, przegrała dwa mecze, nie zdobyła gola, samemu tracąc sześć bramek.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)