W tym artykule dowiesz się o:
Matus Putnocky (Lecha Poznań) - bramkarz. Specjalista od rzutów karnych
Za Słowakiem przemawiają przede wszystkim liczby. W rundzie jesiennej pobił rekord sezonu - w 8 z 15 meczów zachował czyste konto. W pozostałych spotkaniach skapitulował tylko 9 razy. Jest najskuteczniejszym bramkarzem na linii Lotto Ekstraklasy - zatrzymał 84 proc. strzałów.
Bramkarz Lecha jest znany również jako ekspert od obrony rzutów karnych. Jesienią wyczuł strzał rywali 2 razy, natomiast odkąd gra w Polsce, wybronił aż 5 jedenastek. Sam zaznacza, że nie czuje się specjalistą od karnych, ale intuicji pozazdrościć mu może każdy z ligowych golkiperów.
Artur Jędrzejczyk (Legia Warszawa) - prawy obrońca. Najgłośniejszy powrót zimy
Wrócił do Legii, co prawda, drugi raz w ciągu 12 miesięcy, ale działacze i kibice mogą cieszyć się tak samo, jak rok temu. Piłkarz, który zrobił furorę na Euro 2016 ma na swoim koncie 28 meczów w reprezentacji Polski i nic nie wskazuje na to, aby nie miał kontynuować dobrej passy.
Obrońca przyznał, że miał ofertę z Bordeaux. O ostatecznym wyborze Legii zadecydował wiek zawodnika. W jednej z rozmów, z przymrużeniem oka, zdradził również inny powód wyboru oferty mistrzów Polski. - Brakowało mi już wielu rzeczy, brakowało mi "Kuchego". To moja pocieszna mordeczka, razem świetnie się rozumiemy. Czasem jak złapiemy fazę, to chyba tylko my się rozumiemy, a ktoś inny mógłby odnieść wrażenie, że jest na planie jakiegoś filmu, komedii. Jesteśmy jak duet idealny.
Jan Bednarek (Lech Poznań) - obrońca. Wielka nadzieja Kolejorza
W minionym sezonie Bednarek był wypożyczony do Górnika Łęczna, by później doskonale korzystać z zebranego na Lubelszczyźnie doświadczenia. W Lechu przebojem wdarł się do podstawowego składu, wygrywając rywalizację z Lasse Nielsenem. Poza drobnymi wpadkami praktycznie nie popełniał błędów, będąc pewnym punktem defensywy Kolejorza. Po odejściu Paulusa Arajuuriego zostanie szefem obrony poznańskiego zespołu.
Najpierw jednak... musi się wyleczyć. 20-letni stoper na początku tygodnia został odizolowany od reszty zespołu i nie będzie z nim trenował do poniedziałku. To oznacza, że nie zagra też w inauguracyjnym meczu rundy wiosennej z Bruk-Bet Termaliką Nieciecza. Bednarek zachował bowiem na ospę wietrzną.
Warto też zaznaczyć, że dzięki dobrej grze w barwach Kolejorza młody piłkarz wywalczył sobie miejsce w młodzieżowej reprezentacji Polski i podczas mistrzostw Europy U-21 2017 będzie mógł pokazać się szerszej publiczności.
Michał Pazdan (Legia Warszawa) - obrońca. Człowiek, który zatrzymał Cristiano Ronaldo
Obrońca to już legenda zarówno Legii, jak i reprezentacji Polski. Kiedy gra, Cristiano Ronaldo nie strzela goli. Świetnie przecina podania, niemal zawsze znajduje się w idealnym miejscu, aby powstrzymać atak rywali.
Nic dziwnego, że Legia nie chciała go puścić do innego klubu. Sam kadrowicz Adama Nawałki przyznał w rozmowie z "Przeglądem Sportowym", że miał oferty z Betisu Sewilla, Besiktasu Stambuł, włoskiej Genoi i niemieckiego Ingolstadt. - Chciałem z nich skorzystać, odejść, ale Legia się nie zgodziła. Na początku byłem zdziwiony, bo te kluby przedstawiły naprawdę dobre warunki dla mnie i przede wszystkim dla klubu.
Pazdan jednak nie obraża się, a mocno trenuje, aby Legia, z jego pomocą, dobrze wypadła w Lidze Europy. - Przygotowuję się do dwumeczu z Ajaksem po to, by być w tej drużynie. To mój nadrzędny cel - zaznacza Pazdan.
Piotr Tomasik (Jagiellonia Białystok) - lewy obrońca. Jakość w ofensywie
To jedna z ważniejszych postaci aktualnego lidera Lotto Ekstraklasy. Jak wiadomo, lewa strona defensywy to bardzo newralgiczna pozycja, a rzadko który klub nie ma problemów z jej obsadą. Jagiellonia akurat do takich się zalicza.
Tomasik nie tylko bowiem tworzy dobrze rozumiejący się blok defensywny, ale też jest bardzo przydatny w ofensywie. W 18 występach zaliczył aż siedem asyst - najwięcej spośród ligowych obrońców.
Zawodnika, który tak dużo daje w ofensywie swojemu zespołowi w składzie chciałby mieć zapewne każdy trener. Trzeba jednak przyznać, że Piotr Tomasik miał konkurencję. Wiosną warto też zwrócić uwagę na Guilherme z Bruk-Bet Termaliki Nieciecza.
Vadis Odjidja-Ofoe (Legia Warszawa) - pomocnik. Zachwycił Europę
Legia zapewniła mu piłkarskie odrodzenie. Belgijski piłkarz ghańskiego pochodzenia stał się siłą napędową mistrzów Polski. Odjidja-Ofoe nie zdecydował się odejść do New York City FC. Jak napisał "Het Nieuwsblad", pomocnik odrzucił możliwość gry u boku Pirlo i pod skrzydłami Vieiry, ponieważ chciał odwdzięczyć się Legii za rolę, jaką klub odegrał w jego odbudowie.
Znakomitą dyspozycję Belga zauważono nie tylko w Polsce. Gol pomocnika Legii z meczu z Realem Madryt znalazł się na drugim miejscu wśród najpiękniejszych bramek fazy grupowej rozgrywek Ligi Mistrzów sezonu 2016/2017.
Milos Krasić (Lechia Gdańsk) - pomocnik. W CV CSKA Moskwa i Juventus Turyn
Jeden z liderów Lechii Gdańsk. Dyryguje całym zespołem, bowiem Piotr Nowak zdecydował się na ryzykowny, ale jak się okazało, opłacalny manewr. Szkoleniowiec Lechii przesunął go ze skrzydła do środka pola, a Serb w nowej roli sprawdził się znakomicie.
Jesienią strzelił jednego gola i zaliczył pięć asyst, ale biało-zieloni nie walczyliby o mistrzostwo, gdyby nie mieli u siebie tego grającego z gracją Serba. Krasić obficie korzysta ze swojego doświadczenia. W końcu grał w takich klubach CSKA Moskwa i Juventus Turyn.
Miroslav Radović (Legia Warszawa) - ofensywny pomocnik. W Legii czuje się, jak w domu
Jego powrót budził mieszane uczucia, jednak dzisiaj nie ma już wątpliwości, że zarówno piłkarzowi, jak i Legii - wyszedł na dobre. Przy Łazienkowskiej Serb czuje się, jak w domu. W 27 występach strzelił 10 goli i zaliczył aż 11 asyst. Błyszczał nie tylko w meczach Lotto Ekstraklasy, ale też w spotkaniach Ligi Mistrzów z Realem Madryt i Borussią Dortmund.
Na łamach "Przeglądu Sportowe" przyznał, że w grudniu miał ofertę z Korei Południowej. - Absolutnie się do tego nie paliłem. Nie wiem, co musiałoby się stać, żebym wyjechał - komentował Radović. Gwiazda ligi dodała, że nie chcę obiecywać, iż zostanie w Legii do końca kariery, ale jeszcze nie jest gotowy na wyjazd. Jego główny cel to mistrzostwo Polski 2016/2017.
Konstantin Vassiljev (Jagiellonia Białystok) - ofensywny pomocnik. "Cesarz Estonii" i playmaker lidera Lotto Ekstraklasy
Które miejsce w Lotto Ekstraklasie zajmowałaby Jagiellonia Białystok, gdyby nie miała w składzie Konstantina Vassiljeva? Takiego zawodnika ze świecą szukać. 32-latek jesienią był zdecydowanie najlepszym piłkarzem Lotto Ekstraklasy. W 18 występach strzelił dziesięć goli i dołożył do nich dziewięć asyst, mając aż 53 proc. wkład w zdobycz bramkową mistrza jesieni.
Wiosną Estończyk będzie chciał poprowadzić Jagiellonię do mistrzostwa Polski. Po sezonie ten piłkarz może jednak opuścić klub z Białegostoku. Gdyby miał wyjechać również z Polski, byłaby to spora strata dla Lotto Ekstraklasy.
Vassiljev występuje w naszym kraju od sezonu 2014/2015. Najpierw był związany z Piastem Gliwice, a zawodnikiem Jagiellonii jest od lipca 2015 roku. Jego dorobek w ekstraklasie to aż 22 bramki i 24 asysty w 78 meczach.
Flavio Paixao (Lechia Gdańsk) - ofensywny pomocnik. Siła braci bliźniaków
O ile Milos Krasić zabezpiecza środek Lechii Gdańsk, to Flavio Paixao odpowiada za ofensywę. W 17 meczach Portugalczyk strzelił aż osiem goli, a jego dorobek uzupełniają dwie asysty. Co prawda za uderzenie rywala łokciem Komisja Ligi ukarała go karą zawieszenia na trzy mecze, ale umiejętności czysto piłkarskich nie można mu odmówić.
Portugalczyk odgrywa kluczową rolę w drużynie z Gdańska, a do tego na boisku dobrze współpracuje ze swoim bratem Marco Paixao. Od postawy ich obu będzie zależało to, które na miejsce na koniec sezonu ostatecznie zajmie Lechia Gdańsk. Obaj piłkarze potrafią w pojedynkę rozstrzygnąć losy spotkania.
Tomas Necid (Legia Warszawa) - Napastnik. Następca Jana Kollera
To prawdziwa transferowa bomba Legii. Zdaniem serwisu UEFA Necid stał się jednym z najciekawszych nowych nazwisk zgłoszonych do Ligi Europy. Reprezentant Czech uchodził kiedyś w swojej ojczyźnie za następcę Jana Kollera.
- Osiem lat temu takie porównania miały sens, bo Tomas był bardzo skuteczny. Ale z całym szacunkiem, do Jana mu sporo brakuje. Koller to był killer. W kadrze strzelił 55 goli. Necid 12 - podkreśla trener Werner Liczka. Jest jednak wiele wspólnych cech napastników. - Obaj charakterni, waleczni. Tomas ma agresję w oczach, lubi jeździć "na dupie". On się nie przestraszy Ajaxu, ani Barcelony. Pracuje dla zespołu, dobrze zastawia piłkę. Nie jest szybki, nie zbiega do skrzydeł. Jest groźny od dwudziestego metra przed bramką rywali. Największy atut: uderzenie głową. W ekstraklasie będzie najlepiej grającym zawodnikiem w powietrzu.