Bundesliga. Bayern - Hertha. "Znów był godny zaufania". Niemieckie media oceniły Roberta Lewandowskiego

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Robert Lewandowski strzelił dwie bramki, a Bayern Monachium zremisował z Herthą Berlin 2:2 (1:2) na inaugurację nowego sezonu Bundesligi. Zobacz, jak niemieckie media oceniły występ reprezentanta Polski.

1
/ 6
fot. Ronald Wittek/WP SportoweFakty
fot. Ronald Wittek/WP SportoweFakty

Udana inauguracja

Robert Lewandowski mocnym uderzeniem rozpoczął nowy sezon Bundesligi. W inauguracyjnym meczu z Herthą Berlin strzelił dwie bramki, zapewniając Bayernowi Monachium remis 2:2 (1:2).

"Lewy" otworzył worek z golami w 24. minucie, gdy wślizgiem wykończył dośrodkowanie Serge'a Gnabry'ego, drugie trafienie zanotował z kolei w 60. minucie. Wtedy po bezmyślnym faulu Marko Grujicia w polu karnym Polak zamienił "11" na bramkę.

Warto dodać, że dzięki golom przeciwko Herthcie Lewandowski stał się pierwszym w historii piłkarzem Bundesligi, który strzelił bramkę na inaugurację ligi w pięciu kolejnych sezonach.

Na kolejnych kartach zobaczycie, jak występ Roberta Lewandowskiego w pierwszym spotkaniu nowego sezonu oceniły niemieckie media.

2
/ 6

sportbuzzer.de

Redaktorzy sportbuzzer.de przyznali Robertowi Lewandowskiemu niemiecką "dwójkę", więc niemal najwyższą z możliwych not (1 - klasa światowa, 6 - występ poniżej krytyki). "Strzelił pierwszego gola sezonu po podaniu Gnabry'ego. Strzelec natychmiast złapał odpowiednią temperaturę. Od pięciu sezonów na inaugurację zawsze strzela bramkę, będąc tym samym rekordzistą Bundesligi. Przy karnym był swobodny i pewny siebie" - czytamy na sportbuzzer.de.

ZOBACZ WIDEO: Puchar Ligi Angielskiej. Pięknie trafienie Mateusza Klicha. Leeds United w kolejnej rundzie [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

"2" to najwyższa ocena w Bayernie. Taką notę, oprócz Lewandowskiego, otrzymał tylko Gnabry.

3
/ 6

Goal.com

Także "dwójkę" reprezentant Polski dostał od dziennikarzy niemieckiej odsłony Goal.com. "Po raz kolejny polski strzelec był godny zaufania. Mecz rozpoczął od bramki po dostawieni nogi, a kilka chwil później wykorzystał karnego na 2:2. Jak zwykle zagrał fajny mecz" - piszą Niemcy. Podobnie jak we wcześniejszym przypadku, tak samo jak Lewandowskiego oceniono tylko Gnabry'ego.

4
/ 6

"Abendzeitung Muenchen"

"Świetny gol wyprowadzający Bayern na prowadzenie, gdy po podaniu Gnabry'ego napastnik dostawił nogę. Był to piąty z rzędu mecz inauguracyjny z bramką Lewandowskiego - to nowy rekord" - opisują redaktorzy bawarskiego dziennika, oceniając Lewandowskiego (i Gnabry'ego), a jakże, na "2".

5
/ 6

spox.com

"Dwójkę" dla Roberta Lewandowskiego za występ na inaugurację Bundesligi żurnaliści spox.com uargumentowali tak: "jak zwykle zagrał fajny mecz". W artykule opisali ponadto sytuacje, w których padły dwie bramki reprezentanta Polski.

6
/ 6

tz.de

By tradycji stało się zadość, redaktorzy tz.de także przyznali Robertowi Lewandowskiemu "dwójkę". Taka sama ocena pojawiła się przy nazwisku Serge'a Gnabry'ego i... Thiago. W Bayernie Monachium nikt nie dostał lepszej noty niż wspomniana trójka piłkarzy.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (13)
Jan Kozietulski
18.08.2019
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
"...Jak zwykle zagrał fajny mecz" w .........3. lidze (Bundesliga - ranking UEFA) i dalej NIC znaczącego nie wygrał w realu, nie mylić również z REALem Madryt. Sukcesy może odnosić jedynie w pl Czytaj całość
avatar
Anna Sar
17.08.2019
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Szkoda, ze media i Polacy nie doceniaja swoich rodakow, ktorzy sa naprawde dobrzy, takich jak Boruc, Fabianski, Krzysztof Piatek. Zamiast tego daja sie poniesc emocjom napedzanym przez marketin Czytaj całość
avatar
Juliusz Gaziński
17.08.2019
Zgłoś do moderacji
2
4
Odpowiedz
Polskie buractwo zupełnie inaczej ocenia swojego rodaka.  
avatar
Walerian Pruski-dziedzic
17.08.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Hertha Bsc ma patemt na FcBayern przypominam 2:2 w Berlinie 1.10 wczesniej 1:1 szczesliwe w 97tej minucie trafirnie Lewego na Olympisstadion itd.  
keflawick
17.08.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Lukebakio ma szczęście, że piłka odbiła się od Ibisevicia, a nie od Lewego - inaczej gola zapisaliby na tego ostatniego.