Rewolucyjne zmiany w przepisach piłki ręcznej. Mają przyspieszyć i uatrakcyjnić grę

WP SportoweFakty / Michał Domnik / Piłka do gry w szczypiorniaka
WP SportoweFakty / Michał Domnik / Piłka do gry w szczypiorniaka

Europejska Federacja Piłki Ręcznej (EHF) poinformowała, że od 1 lipca tego roku wejdą w życie nowe przepisy, które docelowo mają sprawić, że piłka ręczna będzie jeszcze szybszą i bardziej widowiskową grą.

Na początku miesiąca informowaliśmy, że od nowego sezonu w rozgrywkach klubowych jak i reprezentacyjnych zniknie przepis o bramkach na wyjeździe. Władze EHF na tym jednak nie poprzestały i idą o krok dalej. Podczas weekendowego sympozjum sędziów w Wiedniu zapadły kluczowe decyzje dotyczące przepisów w piłce ręcznej. Łącznie na spotkaniu zjawili się przedstawiciele z 38 federacji członkowskich, a zmiany jakie wejdą w życie od 1 lipca, ale będą już stosowane na mistrzostwach świata juniorek w Słowenii (22 czerwca - 3 lipa). Wcześniej zostały przetestowane w kilku krajach i zatwierdzone przez Kongres IHF - czyli Międzynarodowej Federacji Piłki Ręcznej.

Wprowadzone zmiany są następujące:
* dopuszczone do gry nowe, mniejsze i lżejsze piłki bez użycia kleju
* cztery zamiast sześciu podań podczas sygnalizacji gry pasywnej
* nowy obszar rzutu
* ochrona bramkarzy

Nowe, mniejsze piłki bez kleju

Od 1 lipca zawodnicy będą mogli korzystać z nowych, mniejszych piłek bez żywicy (kleju). Na chwilę obecną nie ma jakichkolwiek informacji, kiedy piłki będą użyte w rozgrywkach ligowych lub europejskich pucharach.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nadal zachwycił kibiców. To trzeba zobaczyć!

Gra pasywna - cztery zamiast sześciu podań

Dotychczas gdy sędziowie sygnalizowali grę pasywną - zespół atakujący miał sześć podań na oddanie rzutu. Od pierwszego lipca limit podań zmniejszy się do czterech. Jeżeli zespół atakujący wykona więcej niż cztery podania podczas sygnalizacji gry pasywnej, drużyna broniąca będzie miała rzut wolny.

Nowy obszar rzutu
 
Do tej pory zawodnik wznawiający grę na środku boiska po utracie bramki musiał stanąć jedną stopą na linii środkowej. Po zmianie przepisów zawodnik musi stanąć co najmniej jedną stopą w nowym polu wznowień - dokładniej okręgu o średnicy  4 metrów, który będzie się różnił kolorem od reszty boiska lub będzie oznaczony na podłodze taśmą. Korzystanie z pola wznowień będzie obowiązkowe we wszystkich zawodach pod egidą IHF i meczach zawodowych. 
 
- Intencją tej zmiany jest przyspieszenie i uatrakcyjnienie meczów piłki ręcznej - powiedział Per Morten Sodal, który od 2021 roku jest przewodniczącym Komisji Przepisów Gry i Sędziów w IHF.

Ochrona bramkarzy

Obecnie karane jest tylko uderzenie bramkarza piłką w głowę jedynie podczas rzutu karnego. Po zmianie przepisów zabronione jest także trafienie bramkarza w głowę, jeśli zawodnik rzucający nie napotkał żadnej przeszkody podczas oddawania rzutu, nie było faulu lub pchania rzucającego - wówczas zawodnik rzucający otrzyma dwuminutowe wykluczenie.

Przepis nie ma zastosowania także, w przypadku gdy bramkarz umyślnie przesuwa głowę w kierunki piłki, próbując sprowokować karę wykluczenia dla rzucającego lub czerwoną kartkę. W takim przypadku sędziowie mają takie zachowanie bramkarza karać. Wprowadzone korekty nie zmieniły tego co było wcześniej, a mianowicie - jeśli gracz uderzy bramkarza w głowę podczas rzutu karnego lub obrońcę z bezpośredniego rzutu wolnego, otrzyma czerwoną kartkę i zostanie usunięty z boiska.

- Chcemy chronić zdrowie bramkarzy i dlatego w przepisie jest mowa nie tylko o twarzy, ale i głowie. Podstawowym założeniem tej zmiany zasad jest to, że rzucający jest odpowiedzialny za swój rzut. Chcemy jednocześnie, aby bramkarze nie próbowali prowokować, na przykład udając, że zostali uderzeni w głowę, gdy piłka uderzyła w klatkę piersiową - podkreślił Per Morten Sodal.

Czytaj także:
Azoty Puławy domykają skład
Król strzelców w Górniku Zabrze



Źródło artykułu: