"To naprawdę fatalne uczucie". Polski talent powraca po rocznej przerwie

PAP / Grzegorz Michałowski / Na zdjęciu: Emilia Kowalik
PAP / Grzegorz Michałowski / Na zdjęciu: Emilia Kowalik

- Wielokrotnie chciałam pomóc dziewczynom, ale nie mogłam - mówi zawodniczka Młynów Stoisław Koszalin, Emilia Kowalik. Utalentowana skrzydłowa jest już gotowa do gry i w sobotę powróci na parkiet.

To był bardzo trudny rok dla zawodniczki Młynów Stoisław Koszalin. Emilia Kowalik zerwała więzadła krzyżowe w kolanie, a później walczyła o powrót do zdrowia, co wykluczyło ją z gry na blisko 12 miesięcy.

- Przez ostatni rok oglądałam mecze z trybun, kibicowałam naszemu zespołowi, wielokrotnie chciałam pomóc dziewczynom, ale nie mogłam. To naprawdę fatalne uczucie, którego nie życzę żadnemu sportowcowi. Na szczęście rehabilitacja przebiegła pomyślnie, dziękuje wszystkim tym, którzy mnie wspierali w tym okresie. Czas wrócić do gry - zakomunikowała szczypiornistka.

Utalentowana skrzydłowa z rocznika 2000 znajdzie się w składzie drużyny na najbliższy mecz KPR Ruchem Chorzów. Starcie z zespołem ze Śląska będzie dla zawodniczek Jarosława Knopika realną szansą na zdobycie pierwszych punktów sezonie 2022/2023.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Andrejczyk na wakacjach. Wybrała nietypowy kierunek

- Jesteśmy bardzo zmotywowane, gramy przed własną publicznością. Mam nadzieję, że kibice poniosą nas do pierwszego ligowego zwycięstwa w tym sezonie. W PGNiG Superlidze Kobiet nie ma łatwych spotkań, to na pewno do takich należeć też nie będzie. Szanujemy każdego rywala, do każdego przygotowujemy się indywidualnie. Cel jest jeden: trzy punkty - powiedziała Emilia Kowalik, cytowana przez stronę klubową.

- Naszą najmocniejszą stroną jest to, że tworzymy jako drużyna kolektyw. Uzupełniamy się na placu gry oraz poza nim. Tworzymy jedność i wspólnie z pozostałymi dziewczynami oraz naszym sztabem mamy wspólny cel. Jak wspomniałam wcześniej, tym celem na najbliższy tydzień jest wygrana z Ruchem Chorzów, dopiero po sobotnim spotkaniu skupiać się będziemy na kolejnych meczach - dodała zawodniczka.

Spotkanie Młyny Stoisław Koszalin - KPR Ruch Chorzów odbędzie się w sobotę (24 września) o godzinie 16:00.

Czytaj także:
---> Znamy diagnozę. Kiepskie informacje o stanie zdrowia Kingi Grzyb
---> Widać progres w Młynach Stoisław Koszalin, ale to wciąż nie jest "to"

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Andrejczyk na wakacjach. Wybrała nietypowy kierunek

Komentarze (0)