Liczy się tylko zwycięstwo. "Styl? Nawet nie wiecie, co przeżyliśmy"
Polacy nie zachwycili w trzecim meczu fazy grupowej mistrzostw świata piłkarzy ręcznych. Po bardzo wyrównanym spotkaniu Biało-Czerwoni pokonali Arabię Saudyjską 27:24 i nadal pozostali w walce o ćwierćfinał.
Biało-Czerwoni długo nie potrafili odskoczyć rywalom. Gospodarze mieli spore problemy w obronie, szwankowała też ich skuteczność w ataku. Saudyjczycy byli bardzo aktywni i nadrabiali ambicją. Nie zdeprymowała ich rzesza głośnych kibiców i cały czas walczyli. Dużo problemów Polaków wynikało z pośpiechu i faktu, że momentami chcieli aż za bardzo.
- Nerwy wynikały z tego, że naprawdę przeżyliśmy ciężkie chwile. Każdy z nas bardzo chciał ten mecz wygrać, myślę, że za szybko chcieliśmy zdobyć przewagę, ale końcowym wynik jest korzystny i tylko to się dla nas liczy - powiedział zawodnik.
W fazie głównej turnieju na Polaków czekają Hiszpanie, Czarnogórcy i Irańczycy. Podopieczni Patryka Rombla cały czas mają szanse na awans do ćwierćfinału, nie wszystko jednak leży w ich rękach.
- Nie powinniśmy kalkulować, tylko do każdego spotkania podchodzić, jakby miało być naszym ostatnim. Musimy dać z siebie wszystko, oddać serce i gryźć parkiet w każdym pojedynku, bo to dla nas najważniejsze, w taki sposób będziemy zdobywać doświadczenie, walczyć z wielkimi drużynami - podsumował Olejniczak.
Czytaj też:
Rombel wprost po męczarniach z Arabią Saudyjską. "Nie znajduję innego wytłumaczenia"
Wrze po meczu Polaków! "Jadą na wycieczkę"