"Na parkiecie jesteśmy rywalkami". Derby Dolnego Śląska bez sentymentów

Materiały prasowe / PGNiG Superliga Kobiet / Na zdjęciu: Barbara ZIma
Materiały prasowe / PGNiG Superliga Kobiet / Na zdjęciu: Barbara ZIma

- W Kobierzycach grają moje koleżanki, ale na parkiecie jesteśmy rywalkami. One walczą aby zdobyć bramkę, a ja robię wszystko, żeby im to utrudnić - mówi Barbara Zima przed hitowym starciem w PGNiG Superlidze Kobiet.

MKS Zagłębie Lubin w PGNiG Superlidze Kobiet kroczy jak na razie od zwycięstwa od zwycięstwa. Zawodniczki Bożeny Karkut w sezonie 2022/2023 rozegrały już dwanaście meczów i mogą pochwalić się kompletem punktów, co jest bardzo dobrą bazą pod trzeci tytuł mistrzowski z rzędu.

Sezon jest jednak długi, a Miedziowe w poniedziałek czeka wymagające spotkanie z brązowym medalistą oraz zdobywcą Pucharu Polski - KPR Gminy Kobierzyce. O aktualnej formie drużyny, nadchodzących derbach Dolnego Śląska, a także o współpracy z Moniką Maliczkiewicz i Moniką Wąż opowiedziała w rozmowie dla oficjalnej strony klubowej Barbara Zima.

Dwanaście meczów i komplet zwycięstw. Spodziewałaś się takiego bilansu w wykonaniu MKS Zagłębia Lubin w tej części sezonu?

Barbara Zima, bramkarka MKS Zagłębia Lubin i reprezentacji Polski w piłce ręcznej: Bardzo się cieszę, że wszystkie mecze wygrałyśmy i mam nadzieję, że zostanie tak do końca sezonu. Do każdego meczu podchodzimy indywidualnie i realizujemy nasz cel krok po kroku. W taki sposób po dwunastu seriach mamy komplet punktów.

Ostatnie spotkanie rozegrałyście w Markach. Mecz z Galiczanką był chyba najtrudniejszy z dotychczasowych dwunastu?

Nie będę ukrywać, był to dla nas bardzo trudny mecz. Myślę, że najtrudniejszy do tej pory, co zresztą pokazuje wynik (22:20 - przyp. red.). Sądzę jednak, że nie ma co kalkulować, trzeba szybko wyciągnąć wnioski i lepiej realizować założenia w kolejnym meczu. Najważniejsze, że trzy punkty wróciły do Lubina.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tak Cristiano Ronaldo cieszył się z bramki kolegów. Nagranie obiegło sieć

Czeka was kolejne spotkanie. Dla ciebie mecze z KPR Gminy Kobierzyce są wyjątkowe?

Do każdego meczu podchodzę tak samo, z pełnym skupieniem. W Kobierzycach grają moje koleżanki, z którymi bardzo dobrze się znam, ale na parkiecie jesteśmy rywalkami. One walczą aby zdobyć bramkę, a ja robię wszystko, żeby im to utrudnić.

To będzie niezwykle ważny mecz dla górnego układu ligowej stawki.

Oczywiście. Tak jak wcześniej wspomniałam, każdy mecz jest ważny, ale Kobierzyce są na drugim miejscu, wiec te trzy punkty mogą zaważyć o układzie górnej części tabeli.

W obecnym sezonie jesteś specjalistką od obron rzutów karnych. Trenujesz jakoś specjalnie ten element?

Bardzo się cieszę, że jestem skuteczna w tym elemencie i myślę, że obroniony rzut karny dużo daje drużynie i pozytywnie nas nakręca.

Jak układa ci się współpraca z Moniką Maliczkiewicz, bo widać, że na parkiecie uzupełniacie się znakomicie?

Monika to świetna oraz doświadczona bramkarka. Bardzo się cieszę, że mam przyjemność z nią trenować, ponieważ mogę się wiele od niej wiele nauczyć. Na meczach dostaję dużo wskazówek od Moniki Maliczkiewicz oraz Moniki Wąż, dzięki temu czuje się pewniej w bramce.

Rozmawiał Łukasz Lemanik

Spotkanie MKS Zagłębie Lubin - KPR Gminy Kobierzyce odbędzie się w poniedziałek (23 stycznia) o godzinie 16:15. Transmisja z meczu w TVP Sport.

Czytaj więcej:
Mateusz Kornecki show! Polska pokonała Czarnogórę
Patryk Rombel dumny ze swoich zawodników. "Podnieśliśmy się po trudnej porażce"

Źródło artykułu: Informacja prasowa