Końcowy wynik może mylić. Wicemistrzynie Polski miały mecz pod kontrolą

PAP / Adam Warżawa / Trener MKS FunFloor Lublin Piotr Dropek podczas meczu ze Startem Elbląg
PAP / Adam Warżawa / Trener MKS FunFloor Lublin Piotr Dropek podczas meczu ze Startem Elbląg

Nie udało się EKS Startowi Elbląg sprawić niespodzianki w PGNiG Superlidze Kobiet. W niedzielę pełna pula powędrowała na konto aktualnych wiceliderek - MKS FunFloor Lublin.

MKS FunFloor Lublin był zdecydowanym faworytem niedzielnej konfrontacji i nie zawiódł oczekiwań swoich kibiców. Drużyna z Koziego Grodu stanęła twardo w obronie i już w pierwszych minutach spotkania mogła wyprowadzać szybkie kontry, które finalizowała Oktawia Płomińska.

W ten sposób już na samym początku lublinianki wypracowały sobie dość komfortową przewagę (3:6 w 7'). Mogła być ona nawet większa, ale w bramce gospodyń dobrze spisywała się Aleksandra Hypka.

W drugim kwadransie pojedynku szczypiornistki Piotra Dropka podkręciły tempo i zbudowały pięciobramkowy dystans (10:15 w 24'). Wtedy ciężar gry wzięła na swoje barki skuteczna i przebojowa Nikola Szczepanik, która w krótkim odstępie wpisała się trzykrotnie na listę strzelczyń.

ZOBACZ WIDEO: Wyjątkowy gest. Pojawiły się łzy wzruszenia

Elblążanki naciskały, ale wicemistrzynie Polski miały spotkanie pod kontrolą i na przerwę zeszły przy czterobramkowym prowadzeniu. A po zmianie stron zaliczyły świetną serię i powiększyły je nawet do dziesięciu bramek (19:29 w 50'), w czym pomogła chociażby znakomicie broniąca Weronika Gawlik.

W ostatnich dziesięciu minutach zawodniczki EKS Startu Elbląg realnie zagrozić przyjezdnym już nie mogły i skupiły się na "przypudrowaniu" końcowego rezultatu. Przypomniała o sobie Nikola Szczepanik, z rzutem regularnie włączała się Paulina Stapurewicz, swoje dołożyła także doświadczona Marta Gęga.

MVP meczu została wybrana Nikola Szczepanik. Po stronie MKS FunFloor Lublin wyróżniono z kolei Patrycję Nogę.

EKS Start Elbląg - MKS FunFloor Lublin 28:32 (14:18)

Start: Hypka, Ciąćka – Szczepanik 7, Stapurewicz 7, Dworniczuk 4, Gęga 4, Knezevic 2, Weber 2, Wołoszyk 1, Tarczyluk 1, Owczarek, Kostuch, Stefańska.
Karne: 1/1
Kary: 0 min.

MKS: Gawlik, Wdowiak, Sarnecka – Płomińska 6, Pietras 5, Masna 4, Noga 4, Więckowska 3, Rebicova 3, Portasińska 3, Więckowska 2, Roszak 1, Tatar 1, Achruk.
Karne: 1/1
Kary: 4 min.

Sędziowie: Weronika Bijak i Paulina Jerlecka

Czytaj także:
Industria Kielce z bezpośrednim awansem do ćwierćfinału Ligi Mistrzów!
Wyrównany tylko początek. Jarosławianki nie pozostawiły złudzeń

Komentarze (0)