MKS Zagłębie Lubin utrzymało status niepokonanych. Ta wygrana rodziła się jednak w bólach

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / MKS Zagłębie Lubin / Paweł Andrachiewicz / Zawodniczki MKS Zagłębia Lubin
Materiały prasowe / MKS Zagłębie Lubin / Paweł Andrachiewicz / Zawodniczki MKS Zagłębia Lubin
zdjęcie autora artykułu

Sporo emocji dostarczyła ligowa konfrontacja jarosławianek z niepokonanym MKS Zagłębiem Lubin. Eurobud JKS Jarosław był dla mistrzyń kraju bardzo wymagającym przeciwnikiem.

- JKS to drużyna, która z pewnością uwierzyła w siebie. Kilka zwycięstw z rzędu pozwoliło im rozwinąć skrzydła i w tym momencie w grupie mistrzowskiej z pewnością mogą sporo namieszać. Jedziemy tam, na trudny teren, ale znamy też słabości przeciwnika i postaramy się je wykorzystać - mówiła trenerka lubińskiego klubu, Bożena Karkut.

Od samego początku swoje słabostki pokazywały jednak mistrzynie kraju, które w niedzielne starcie weszły bardzo nerwowo. Mistrzynie Polski długo nie mogły ustabilizować swojej gry i popełniały wiele niewymuszonych błędów. Notorycznie przekraczały chociażby linię pola bramkowego, co przedtem zdarzało się naprawdę sporadycznie.

Do tego nie radziły sobie w obronie z Aleksandrą Zimny (6:3 w 11') i trener Bożena Karkut musiała poprosić o przerwę, żeby przypomnieć swoim podopiecznym założenia na niedzielny mecz. Po krótkiej pauzie MKS Zagłębie Lubin zaczęło mozolnie odrabiać straty i dopięło swego.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: 42-letnia gwiazda myśli o powrocie. Tak się przygotowuje

W bramce kilka piłek odbiła Barbara Zima, a w ataku wyróżniały się Daria Michalak i Emilia Galińska (10:13 w 26'). JKS z kolei zaliczył poważny przestój i w nieco lepszych nastrojach na przerwę schodziły zawodniczki ze stolicy polskiej miedzi.

W drugiej połowie sporo ożywienia do gry miejscowych wniosła Karolina Mokrzka i na tablicy wyników zagościł remis (17:17 w 33'). Kolejne minuty przebiegały już jednak z lekkim wskazaniem na MKS Zagłębie Lubin, które mogło liczyć w Jarosławiu na skuteczną Anetę Łabudę.

Ostatecznie z wygranej cieszyły się lubinianki, ale trzeba podkreślić, że JKS postawił im u siebie bardzo trudne warunki. MVP meczu została wybrana Aleksandra Zimny, a wyróżnienie dla najlepszej zawodniczki gości powędrowało do Anety Łabudy.

Eurobud JKS Jarosław - MKS Zagłębie Lubin 29:33 (13:15)

JKS: Kukharchyk, Kordowiecka - Zimny 8, Mokrzka 4, Nestsiaruk 3, Dorsz 3, Smolinh 2, Volovnyk 1, Gliwińska 2, Bancilon 3, Kozimur 3, Strózik. Karne: 0/0 Kary: 14 min.

Zagłębie: Zima, Maliczkiewicz - Galińska 5, Kochaniak-Sala 3, Bujnochova 2, Matieli 4, Górna 3, Łabuda 8, Michalak 5, Drabik 3, Milojević, Pankowska, Sustkova, Kocińska. Karne: 5/6 Kary: 6 min.

Sędziowie: Andrzej Kierczak i Tomasz Wrona

Czytaj także: Niepokojące wieści z Opola. Andrzej Widomski czeka na diagnozę Media: wszystko jasne! To on zostanie trenerem reprezentacji Polski

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)