Znakomicie zapowiadają się ostatnie spotkania w PGNiG Superlidze Kobiet. Jako pierwsze wybiegną w weekend na parkiet zawodniczki KPR Gminy Kobierzyce oraz MKS FunFloor Lublin, które stoczą w sobotę bój o wicemistrzostwo kraju.
Bilans bezpośrednich pojedynków w sezonie 2022/2023 przemawia na korzyść drużyny z Dolnego Śląska. Zawodniczki Edyty Majdzińskiej wygrały dwa z trzech meczów, a do tego będą miały w sobotę przewagę własnego boiska. Czy to okaże się decydujące?
- Zagramy w Kobierzycach o srebrne medale. KPR Gminy to poukładany zespół, który gra w jednym składzie już od dłuższego czasu. Widać, ze dziewczyny dobrze się rozumieją. Ich atutem na pewno będzie własna hala. Pozostaje nam walczyć - komentuje w rozmowie dla klubowych mediów trener ekipy z Koziego Grodu, Piotr Dropek.
- Wierzymy, że jesteśmy w stanie pokonać dziewczyny z Kobierzyc nawet na ich terenie - dodaje Dominika Więckowska . - Na pewno gra się tam bardzo ciężko. Nie mamy zamiaru jednak skupiać się na tym, ani na ostatnim meczu w Lublinie. Chcemy wygrać i udowodnić, że to my bardziej zasługujemy na srebrne medale. Ja wierzę, że tak jest - kontynuuje rozgrywająca lubelskiego klubu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: pamiętacie ją? 40-latka błyszczała w Madrycie
Dla bohaterek sobotniego widowiska będzie to ostatni mecz w sezonie, co oznacza, że rzucą na niego z pewnością wszystkie siły. KPR Gminy Kobierzyce do swoich najbliższych rywalek traci dwa punkty. - Nie wiem dlaczego, ale wydaje mi się, że kiedy mamy przysłowiowy "nóż na gardle", to potrafimy wznieść się na wyżyny swoich możliwości. Już nie raz grałyśmy mecz, będąc w trudnej sytuacji i nie raz wychodziłyśmy z takiego starcia zwycięsko. Jesteśmy przyzwyczajone do tego, że nasze losy rozstrzygają się w ostatnich spotkaniach i uważam, że brak marginesu błędu nie wpływa źle na to, jak wyglądamy na boisku. Wręcz przeciwnie - twierdzi Aleksandra Kucharska.
- Mecz z lubliniankami będzie wojną nerwów. Kto pierwszy je opanuje, ten zyska przewagę. Spokój i chłodna głowa pozwolą grać skuteczniej w ataku i popełniać mniej błędów. Warto nie dać się rozpędzić bramkarkom Lublina, bo już nie raz pokazały, że są solidną zaporą i że potrafią sprawić duże kłopoty przeciwnikowi - przestrzega rozgrywająca ekipy z Kobierzyc.
W sobotę poznamy srebrne medalistki, a w niedzielę dojdzie do koronacji mistrzyń Polski z Lubina. MKS Zagłębie Lubin podejmie Piotrcovię Piotrków Trybunalski i stanie przed niepowtarzalną szansą zakończenia rozgrywek z kompletem zwycięstw i punktów, a czegoś takiego w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce nie mieliśmy przecież od lat.
Bezpośrednio po spotkaniu odbędzie się także ceremonia wręczenia Gladiatorów, czyli nagród dla najlepszych zawodniczek kończącej się edycji zmagań w PGNiG Superlidze Kobiet. Mecz oraz następującą po nim uroczystość pokaże stacja TVP Sport.
Weekend z PGNiG Superligą Kobiet:
KPR Gminy Kobierzyce - MKS FunFloor Lublin / 13.05.2023 (sobota), godz. 16:00
MKS Zagłębie Lubin - Piotrcovia Piotrków Trybunalski / 14.05.2023 (niedziela), godz. 14:30
Czytaj także:
W PGNiG Superlidze Kobiet już tylko jedna niewiadoma. Wicemistrza poznamy w ostatniej kolejce
Witaj Europo! Piotrcovia w świetnym stylu przypieczętowała czwartą lokatę