Polki awansują do ćwierćfinału MŚ? Oto możliwe scenariusze

Materiały prasowe / ZPRP / Paweł Bejnarowicz / Reprezentacja Polski piłkarek ręcznych
Materiały prasowe / ZPRP / Paweł Bejnarowicz / Reprezentacja Polski piłkarek ręcznych

Już w sobotę o godzinie 20:30 reprezentacja Polski w piłce ręcznej kobiet zmierzy się z reprezentacją Danii na mistrzostwach świata. Co musi się stać, aby nasze zawodniczki wyszły z grupy?

W tym artykule dowiesz się o:

Dwudzieste szóste mistrzostwa świata kobiet w piłce ręcznej organizowane są w Danii, Norwegii i Szwecji, a rozpoczęły się 29 listopada i będą trwały do 17 grudnia. Udział w nich biorą 32 drużyny, w tym reprezentacja Polski.

W rundzie wstępnej mistrzostw Polki znalazły się w grupie F razem z Niemcami, Japonią i Iranem. Pierwsze dwa mecze nasze reprezentantki wygrały dość gładko, natomiast ostatnie spotkanie z Niemkami nie poszło po naszej myśli. Podopieczne Arne Senstada uległy 17:33 i ostatecznie zajęły drugie miejsce.

To premiowało je awansem do fazy głównej całego turnieju. W nim Polki znalazły się w grupie trzeciej razem z Niemcami, Danią, Japonią, Rumunią i Serbią. Pierwsze spotkanie zakończyło się zwycięstwem z Serbkami 22:21. Kolejnym rywalem jest Dania - trzecia drużyna poprzednich mistrzostw.

Obecnie, przed sobotnimi spotkaniami, Dunki jak i Polki mają po cztery punkty na swoim koncie i zajmują odpowiednio drugie i trzecie miejsce w tabeli. Do ćwierćfinałów awans uzyskają tylko dwie najlepsze drużyny.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Zrobił to na siedząco. Po prostu magia

Przy takiej samej ilości punktów w tabeli o awansie w pierwszej kolejności decyduje większa liczba punktów w bezpośrednich meczach, następnie lepsza różnica bramek w bezpośrednich meczach, większa liczba bramek w bezpośrednich meczach, lepsza różnica bramek we wszystkich meczach, większa liczba bramek we wszystkich meczach, a na końcu losowanie.

Ewentualna wygrana Polek może sprawić, że w ostatnim starciu z Rumunkami podopieczne Arne Senstada będą nieco spokojniejsze. Wtedy zakładając wygraną Dunek z Niemkami i naszą porażkę z Rumunią, gospodynie tego turnieju i Biało-Czerwone będą miały taką samą liczbę punktów, ale bezpośrednie starcie będzie przemawiało za Polkami.

Najlepszym rozwiązaniem dla Polek byłoby wygranie z Danią oraz Rumunią. Wtedy jedyną zagadką będzie to czy nasza reprezentacja zajmie pierwsze czy drugie miejsce w tabeli. Ważyć się będą jedynie losy rywala w kolejnej fazie.

Najgorszym scenariuszem jest porażka z Danią, która może praktycznie przekreślić szansę Polek na awans do dalszej fazy turnieju. Nawet wygrana z Rumunią może okazać się, że będzie już tylko na pocieszenie. Tak się stanie, gdy gospodynie turnieju pokonają Niemki. Wówczas kadra Senstada będzie miała gorszy bilans od obu wspominanych drużyn.

Zobacz także:
MŚ: kolejna niespodzianka stała się faktem
MŚ 2023: przełamanie Brazylijek. Angola wyprzedziła Austrię

Komentarze (2)
avatar
eukjan
9.12.2023
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Przegrają pozostałe mecze i skończą z najsłabszym stosunkiem bramek 
avatar
binio
9.12.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Żyjcie trochę. Półki i ćwierćfinał to science fiction.