Prawoskrzydłowy Barcelony urazu doznał w drugiej połowie ubiegłego miesiąca. Blaż Janc po powrocie do ojczyzny przeszedł dodatkowe badania, które potwierdziły, że doszło do uszkodzenia kręgu lędźwiowego, który spowodował również spadek siły mięśniowej lewej nogi.
Gwiazdor słoweńskiej reprezentacji spotkał się ostatnio z lekarzem kadry Saso Djuriciem i szkoleniowcem Uros Zormanem. Po rozmowach podjęto decyzję, że 27-latek nie poleci na EHF EURO 2024 i poświęci ten czas na dojście do pełni zdrowia.
- Gra w reprezentacji jest dla mnie zawsze ogromną radością i zaszczytem, dlatego ogromnie mnie zasmuca fakt, że będę zmuszony śledzić tegoroczne Mistrzostwa Europy wyłącznie jako widz. Jeśli chodzi o zdrowie, nie należy się spieszyć, nawet jeśli serce chce inaczej - powiedział Blaż Janc, cytowany przez Słoweńską Federację Piłki Ręcznej.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nie mogła sobie tego odmówić. Miss Euro zrobiła show na plaży
- To niewątpliwie jeden z naszych kluczowych graczy. Niestety nic nie możemy na to poradzić, a zdrowie zawsze musi być na pierwszym miejscu. Blaż Janc potrzebuje odpoczynku i nie może wrócić zbyt szybko. W przeciwnym razie sytuacja zdrowotna może się błyskawicznie pogorszyć - wyjaśniał selekcjoner Uros Zorman.
Słowenia jest jednym z przeciwników Polaków w fazie grupowej nadchodzących mistrzostw Europy piłkarzy ręcznych. W grupie D znajdują się również Norwegia i Wyspy Owcze.
EHF EURO 2024 w Niemczech odbędą się w dniach 10-28 stycznia.
Czytaj także:
Dwaj kolejni zawodnicy na dłużej w Orlen Wiśle Płock
Hitowy transfer Industrii Kielce. Sięgnęli po zawodnika PSG