Radość w Gnieźnie. Bramkarka odmieniła losy meczu

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Mateusz Domański / Daria Konieczna
WP SportoweFakty / Mateusz Domański / Daria Konieczna
zdjęcie autora artykułu

Zawodniczki MKS URBIS Gniezno po pierwszej połowie wyraźnie przegrywały z Piotrcovią Piotrków Trybunalski, ale po zmianie stron odrobiły straty z nawiązką. Daria Konieczna przechodziła samą siebie!

Piotrcovia Piotrków Trybunalski po słabszym początku rozgrywek rozkręciła się i w środę stanęła przed szansą awansowania w Orlen Superlidze Kobiet na czwartą lokatę. Warunek był jednak jeden: pokonać gnieźnianki za trzy punkty.

Do przerwy w ekipie Agaty Cecotki szło wszystko zgodnie z planem. Piotrkowianki miały niezłą skuteczność w ataku i duże wsparcie swojej golkiperki - Karoliny Sarneckiej. To pozwoliło im do przerwy wygrywać różnicą czterech bramek, ale w drugiej połowie nie potrafiły tego prowadzenia utrzymać.

Zawodniczki MKS URBIS Gniezno rzuciły się w pogoń za wynikiem, a ich rywalki miały nawet duży problem z egzekwowaniem rzutów karnych. W dodatku kapitalnie radziła sobie Daria Konieczna (MVP), która w pewnym momencie miała skuteczność obron na poziomie ponad 60 procent!

Pszczółki seryjnie trafiały do bramki rywalek i tym razem to one zbudowały sobie czterobramkowy dystans (25:21 w 49'). Zadziałało to na Piotrcovię niczym zimny prysznic, przyjezdne błyskawicznie złapały kontakt, ale kolejne dwa ciosy zadały podopieczne Roberta Popka. Co na to przeciwniczki? Odpowiedziały dokładnie tym samym!

Ich sytuację skomplikowało jednak wykluczenie dla kluczowej defensorki. Sylwia Radushko na trzy minuty przed końcem spotkania obejrzała czerwoną kartkę i musiała udać się na trybuny. W emocjonującej końcówce więcej spokoju zachowały piłkarki ręczne z Gniezna, które dzięki środowej wygranej umocniły się na czwartym miejscu w stawce.

MKS URBIS Gniezno - MKS Piotrcovia Piotrków Trybunalski 30:28 (13:17)

MKS URBIS: Konieczna (13/27), Hoffmann (0/3), Hypka (2/13) - Łęgowska 6, Hartman 6, Kuriata 6, Nurska 4, Szczepanik 3, Siwka 3, Giszczyńska 1, Lipok 1, Chojnacka, Widuch. Karne: 2/3 Kary: 10 min.

Piotrcovia: Sarnecka (13/35), Suliga (4/12) – Królikowska 7, Waga 7, Sobecka 5, Świerczek 3, Radushko 3, Gadzina 2, Szczepanek 1, Mokrzka, Trbović, Martins Schneider. Karne: 5/7 Kary: 4 min. Czerwona kartka: Radushko w 57'

Sędziowie: Bartosz Leszczyński i Marcin Piechota

Czytaj także: Ważny apel Kamila Syprzaka na koniec ME 2024 Tu tworzy się coś dużego. Nowy kraj zagości na stałe w elicie?

ZOBACZ WIDEO: Jest w dziewiątym miesiącu ciąży. Zobacz, skąd "wrzuciła" nagranie

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (1)
avatar
Grieg
17.01.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jeden z lepszych meczów ekstraklasy nie tylko w tym miesiącu. Obie ekipy zagrały na poziomie, a gdyby Piotrcovia wykorzystała kilka karnych, mogłaby teraz świętować awans do czwórki.