Mateusz Góralski pochodzi z Płocka i w sezonie 2012/13 zadebiutował w barwach Orlen Wisły Płock. Już rok później urodzony w 1994 roku prawoskrzydłowy zaliczył nie tylko mecze w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce, ale również w Lidze Mistrzów. Od sezonu 2014/15, przez cztery lata ogrywał się w Piotrkowianinie Piotrków Trybunalski, by znów wrócić do zespołu z Płocka.
Po dwóch latach przeszedł do Energa MKS-u Kalisz i już w pierwszym sezonie zdobył aż 110 bramek dla tego klubu. Łącznie zdobył dla kaliszan 299 bramek w lidze. W tym sezonie rozegrał 8 spotkań, w których trafiał do siatki rywala 19-krotnie. Teraz wzmacnia Energa Wybrzeże Gdańsk i będzie walczył o miejsce na prawym skrzydle z dwoma młodymi zawodnikami - Patrykiem Siekierką i Pawłem Miklikowskim.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: można im pozazdrościć. Bajeczny urlop dziennikarki i piłkarza
- Cieszę się, że mogę wrócić do gry. Bardzo mi zależy na występach i ponownym graniu w piłkę ręczną. Aktualna sytuacja drużyny w tabeli nie jest ciekawa, ale liczę że swoją grą będę mógł pomóc i moja obecność na parkiecie doda kilka wariantów - zarówno w obronie, jak i ataku. Nie mogę doczekać się debiutu i czekam na pierwszy trening i pracę z trenerem. Jestem tutaj po to, aby pomóc drużynie w osiągnięciu celu jakim jest utrzymanie w tym sezonie - powiedział zawodnik.
Mateusz Góralski został wypożyczony z Energa MKS-u Kalisz do końca sezonu. Gdańszczanie zastrzegli sobie opcję przedłużenia umowy z zawodnikiem.
Czytaj także:
Przerwa nie zaszkodziła Orlen Wiśle
Debiuty w Industrii Kielce