8 stycznia 2024 roku minęła dekada, odkąd trenerem Industrii został Tałant Dujszebajew. Od tego czasu kielczanie niezmiennie dominują w ORLEN Superlidze mężczyzn, mając na swoim koncie również liczne sukcesy w ORLEN Pucharze Polski. Jednak zdecydowanie najcenniejszym triumfem jest wygrana Liga Mistrzów w sezonie 2015/16.
Równo miesiąc po wspomnianej dacie doszło do wyjątkowej uroczystości na rzecz kirgiskiego trenera. Ta miała miejsce w Hali Legionów po tym, jak gospodarze rozbili Piotrkowianina Piotrków Trybunalski 41:27.
Tym samym triumf podopiecznych Dujszebajewa był pierwszy z prezentów, które tego dnia otrzymał szkoleniowiec. Po ostatnim gwizdku 55-latek odbierał gratulacje oraz oklaski za dekadę pracy w Kielcach. Otrzymał tort, który w nawiązaniu do jubileuszu ważył aż 10 kilogramów! Dodatkowo prezes Magdalena Szczukiewicz wręczyła mu pamiątkowe zdjęcie z trofeami. Z kolei kibice zadbali o to, by w jego ręce trafiła koszulka jeszcze z czasów Iskry.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: toczyły wojny w UFC. Poznajesz, kogo odwiedziła Jędrzejczyk?
- Z powodu jubileuszu łezka w oku się nie zakręciła, a wręcz przeciwnie - dodaje mi to mocy i siły, by iść do przodu. Powiedziałem, że chciałbym w klubie pracować 22 lata, może uda się i 23 - wyznał trener przy okazji uroczystości, którego cytuje oficjalna strona kieleckiej drużyny.
- Każdy wie, że trener ma pracę jeśli przynosi wyniki, także jestem spokojny i mam nadzieję, że dalej będą sukcesy i będę mógł pracować w klubie do emerytury. Moja rodzina jest tu szczęśliwa, ja jestem szczęśliwy jako trener - dodał.
Oprócz tego Dujszebajew miał okazję przypomnieć sobie moment pracy w Kielcach, który zapamięta na długo. - Najlepszym momentem podczas tych 10 lat była sytuacja, kiedy po meczu z Vardarem Skopje, gdzie na wyjeździe przegraliśmy 10 bramkami, kibice przyszli na kolejny trening nas wspierać. Jestem wdzięczny ludziom, którzy nas wspierają, przychodzą na mecze i w nas wierzą - wyznał.
W Hali Legionów działo się również wcześnie. Nim rozpoczął się mecz, uhonorowani zostali mistrzowie Europy z Francji (Dylan Nahi, Nicolas Tournat), Afryki z Egiptu (Hassan Kaddah) oraz najlepszy bramkarz Euro 2024 (Andreas Wolff).
Z kolei w przerwie spotkania Industria - Piotrkowianin miał miejsce pojedynek niepełnosprawnych sportowców na wózkach inwalidzkich w piłkę ręczna. To szczególne wydarzenie cieszyło się sporym zainteresowaniem na trybunach, ale nie tylko.
Przeczytaj także:
Nie tylko Lubin. Wiadomo, gdzie Polki rozegrają drugi domowy mecz el. ME 2024