Zażarta walka o "ósemkę". Ważne punkty Piotrkowianina

PAP / Maciej Kulczyński / Zawodnik MKS Zagłębia Lubin Patryk Iskra (P) i Sebastian Runowski (L) z Piotrkowianina Piotrków Tryb.
PAP / Maciej Kulczyński / Zawodnik MKS Zagłębia Lubin Patryk Iskra (P) i Sebastian Runowski (L) z Piotrkowianina Piotrków Tryb.

Piotrkowianin Piotrków Trybunalski poszedł w Orlen Superlidze za ciosem i bez większych problemów zwyciężył na wyjeździe z MKS Zagłębiem Lubin. Wygrana przybliżyła zespół Michała Matyjasika do najlepszej "ósemki".

- Po wygranej z Legionowem wracamy do walki o czołową ósemkę. I ja w to wierzę, i wierzy zespół. Czeka nas ciężki mecz, a kluczem do zwycięstwa będzie skuteczność. Zarówno w ataku, jak i obronie - mówił przed poniedziałkowym spotkaniem w Lubinie trener Michał Matyjasik, cytowany przez oficjalną stronę klubową.

Piotrkowianin przed pojedynkiem na Dolnym Śląsku był jedenasty, a MKS Zagłębie Lubin w ligowej stawce znajdowało się o jedną pozycję niżej i traciło do swojego najbliższego przeciwnika pięć punktów. Ekipa ze stolicy polskiej miedzi stanęła przed szansą doskoczenia do grupy zespołów, która walczy o "ósemkę".

W mecz lepiej weszła drużyna Tomasza Kozłowskiego (2:0 w 3'), ale na reakcję Piotrkowianina długo nie musieliśmy czekać i chwilę później tablica wyników wskazywała remis. Od tego momentu na parkiecie w Lubinie oglądaliśmy zaciętą wymianę ciosów.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piękny gest tenisisty. Kamera wszystko wyłapała

Aż do końcówki pierwszego kwadransa, kiedy zespół gości ruszył z trzybramkową serią (7:9 w 15'). Trener Miedziowych poprosił o czas, lecz po krótkiej pauzie żaden przełom w grze lubińskiej siódemki nie nadszedł. Piotrkowianin miał spotkanie pod kontrolą i do przerwy wygrywał różnicą czterech trafień, a po zmianie stron pielęgnował wypracowany wcześniej dystans.

W drugiej połowie MKS Zagłębie Lubin musiało sobie już radzić bez Jakuba Morynia, który ujrzał bezpośrednią czerwoną kartkę (16:21 w 37'). Pozytywnie należy powrót Jana Czuwary, ale trzeba też przyznać, że drużyna z Dolnego Śląska nie miała zbyt wielu argumentów, żeby nawiązać walkę i zbliżyć się do gości.

Piotrkowianin wiedział, że arcyważne trzy punkty są na wyciągnięcie ręki i dopiął swego, nie pozwalając sobie na przestoje w grze. MVP meczu został wybrany bramkarz przyjezdnych - Damian Chmurski, który zaliczył w poniedziałek dziesięć skutecznych interwencji.

MKS Zagłębie Lubin - Piotrkowianin Piotrków Trybunalski 27:32 (14:18)

Zagłębie: Schodowski 1, Procho - Stankiewicz 1, Hlushak 2, Moryń 1, Gębala, Krupa P. 1, Krysiak 1, Czuwara 3, Michalak 1, Drozdalski 1, Bekisz 2, Iskra 5, Pedryc 4, Kałużny, Rutkowski 4.
Karne: 0/0
Kary: 6 min.
Czerwona kartka: Jakub Moryń (w 36' za faul)

Piotrkowianin: Chmurski - Stolarski 1, Matyjasik 1, Szopa 3, Wadowski 3, Swat 5, Żyszkiewicz 5, Runowski, Filipowicz 1, Surosz 6, Mosiołek 2, Kowalski 2, Krajewski, Makowiejew.
Karne: 2/3
Kary: 6 min.

Sędziowie: Michał Fabryczny i Jakub Rawicki

Czytaj także:
Rozpaczliwy głos Ukrainki. "Nie mamy kim grać"
Wicemistrzynie pożegnały się z Ligą Europejską. Będą mogły się skupić już tylko na lidze 

Źródło artykułu: WP SportoweFakty