ASPR Zawadzkie w tabeli jest trzeci i ma tyle samo punktów, co legniczanie. Wszystko wskazuje na to, że to właśnie ASPR będzie głównym rywalem Miedzi w walce o 2. miejsce premiowane udziałem w barażach, choć trener Edward Strząbała nadal liczy na wygranie ligi i bezpośredni awans.
- Stal Mielec ma przed sobą dwa ciężkie mecze. W sobotę wyjazdowy w Końskich a za tydzień z ASPR u siebie. Mam nadzieję, że lider w końcu straci jakieś punkty. Nie biorę oczywiście pod uwagę naszej porażki w Zawadzkiem. Czeka nas tam ciężka przeprawa. Na wygraną będziemy musieli mocno popracować. ASPR to zespół grający agresywną obronę 6-0 i szybko wychodzący do kontry. O rywalu wiemy dużo. Nie ukrywam, że bardzo przydała się nam wiedza Adama Skrabanii, który do Miedzi przyszedł właśnie z ASPR - powiedział trener Miedzi, Edward Strząbała.
Mecz w Zawadzkiem będzie pojedynkiem dwóch niezwykle doświadczonych szkoleniowców. 71-letni Edward Strząbała zmierzy się bowiem z 61-letnim Giennadijem Kamielinem. Kazachski trener w sezonie 2003/2004 pracował w Miedzi, ale w trakcie rozgrywek zachorował i rozwiązał w Legnicy swój kontrakt. Kilka miesięcy później Miedź już pod wodzą Mirosława Saneckiego awansowała do ekstraklasy.
Początek meczu w Zawadzkiem w sobotę o godz. 18.