Wszystko już jasne. Polski związek zdecydował ws. selekcjonera

Materiały prasowe / ZPRP / Paweł Bejnarowicz / Na zdjęciu: Arne Senstad
Materiały prasowe / ZPRP / Paweł Bejnarowicz / Na zdjęciu: Arne Senstad

Związek Piłki Ręcznej w Polsce nie chce wprowadzać żadnych zmian przed EHF EURO 2024. Arne Senstad będzie selekcjonerem polskich szczypiornistek co najmniej do końca stycznia 2025 roku.

W tym artykule dowiesz się o:

"Związek Piłki Ręcznej w Polsce informuje, iż w związku z uzyskaniem awansu przez reprezentację Polski kobiet na turniej EHF EURO 2024, przedłużona została umowa z trenerem Arne Senstadem, która obowiązywać będzie do końca stycznia 2025 roku" - czytamy w oficjalnym komunikacie polskiego związku.

Oznacza to, że Norweg poprowadzi ekipę Biało-Czerwonych podczas ME 2024 piłkarek ręcznych, które rozpoczną się 28 listopada i potrwają do 15 grudnia. W imprezie po raz pierwszy wezmą udział 24 zespoły, w tym Polska, która wywalczyła awans na turniej w eliminacjach, pokonując dwukrotnie Kosowo.

Arne Senstad reprezentację Polski szczypiornistek objął w sierpniu 2019 roku, zastępując na stanowisku Leszka Krowickiego. I od tego czasu wciąż czeka na to, żeby "osiągnąć z naszą kadrą coś dużego".

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Probierz na polu golfowym. Zobacz, co poszło nie tak

- Jestem zadowolony z przedłużenia umowy. Wciąż mam cel, by osiągnąć coś dużego z reprezentacją Polski i wierzę, że się uda. Poprzedni rok był dla nas trudny, mieliśmy kilka kontuzji, a kilka zawodniczek nie zrobiło takiego postępu, na jaki liczyliśmy - ocenił selekcjoner.

- Wciąż skupiam się przede wszystkim na pracy nad przygotowaniem fizycznym. Teraz czeka nas przerwa wakacyjna, ale od września będziemy pracować nad jeszcze lepszą formą. Mam nadzieję, że do czasu mistrzostw będziemy mieć pełen skład, a wtedy będziemy mogli osiągnąć dobry wynik na EHF EURO 2024 - zakończył Norweg.

W niedzielę prowadzona przez Arne Senstada drużyna Biało-Czerwonych zmierzy się towarzysko z Brazylią. Spotkanie z zespołem z Kraju Kawy odbędzie się o godzinie 14:15.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty