Węgierska potęga za mocna. Ludwigsburg i Karolina Kudłacz-Gloc żegnają się z Ligą Mistrzyń

Materiały prasowe / EHF / Na zdjęciu: Karolina Kudłacz-Gloc
Materiały prasowe / EHF / Na zdjęciu: Karolina Kudłacz-Gloc

HB Ludwigsburg z Karoliną Kudłacz-Gloc starał się o niespodziankę, ale Gyori Audi ETO KC okazało się za mocne. Węgierki wygrały dwumecz i po raz dziewiąty z rzędu awansowały do Final Four Ligi Mistrzyń.

Gyori Audi ETO KC bez problemów wygrało swoją grupę i awansowało bezpośrednio do 1/4 finału Ligi Mistrzyń piłkarek ręcznych. Węgierki na swoje kolejne rywalki czekały blisko dwa miesiące i trafiły na znajome twarze z HB Ludwigsburg, czyli ich finałowe przeciwniczki z poprzedniej edycji EHF Champions League.

Pierwszy ćwierćfinałowy mecz był prawdziwym emocjonalnym rollercoasterem. Niemiecka ekipa, z Karoliną Kudłacz-Gloc w składzie, zagrała z ogromnym sercem. Świetna obrona, walka do samego końca i pomoc Johanny Bundsen w bramce sprawiły, że jeszcze na pięć minut przed końcem to Ludwigsburg prowadził różnicą trzech trafień.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Karolina Kowalkiewicz nie kryła entuzjazmu. "Odkryłam nową pasję!"

Ostatecznie jednak węgierska potęga zrobiła swoje. Mistrzynie Niemiec przegrały ten pojedynek jedną bramką, i choć w rewanżu czekało je ogromne trudne wyzwanie, nie przestały wierzyć w awans do Final Four.

Zawodniczki HB Ludwigsburg nie sprawiły jednak niespodzianki i nie zagrają w najlepszej czwórce elitarnych rozgrywek. O ile pierwsza połowa miała dość wyrównany przebieg, tak druga przebiegła już pod dyktando Gyori Audi ETO KC. Świetny dzień miała Hatadou Sako, która broniła z ponad 40-procentową skutecznością.

Warto jednak pochwalić Ludwigsburg za walkę. Przez moment wydawało się, że mogą postraszyć faworytki, ale większa jakość i doświadczenie były po stronie ekipy z Węgier, która zameldowały się w topowej czwórce dziewiąty raz z rzędu. Karolina Kudłacz-Gloc w dwumeczu zdobyła łącznie cztery bramki.

Awans do Final Four wywalczyło również Odense Handbold, które wyeliminowało z dalszej gry FTC-Rail Cargo Hungaria. Pozostałe spotkania zostaną rozegrane w niedzielę - Metz Handball będzie bronić trzybramkowej zaliczki w rewanżu z Brest Bretagne Handball, a CSM Bukareszt postara się po raz drugi pokonać Team Esbjerg. Rumuńska ekipa, w której występuje Monika Kobylińska, w pierwszym starciu zwyciężyła jedną bramką.

Liga Mistrzyń:

Pierwszy mecz:

HB Ludwigsburg - Gyori Audi ETO KC 24:25 (14:16)
Najwięcej bramek: Ludwigsburg - Viola Leuchter 5, Mareike Thomaier i Karolina Kudłacz-Gloc 3; Gyori - Bruna de Paula 7

Rewanż:

Gyori Audi ETO KC - HB Ludwigsburg 29:22 (13:10)
Najwięcej bramek: Gyori - Kristina Jorgensen 9; Ludwigsburg - Kaba Gassama i Xenia Smits 4

Komentarze (1)
avatar
Observator
27.04.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Panie Trenerze (Kadry) - na co Pan czeka ? To ostatnia szansa gry Karoliny w MŚ - a drugiej środkowej rozgrywającej BRAK !!! 
Zgłoś nielegalne treści