Orlen Wisła Płock przyjechała do Kalisza uskrzydlona cennym zwycięstwem w Lidze Mistrzów przeciwko GOG (30:28). Ekipa Xaviera Sabate miała niewiele czasu na odpoczynek, bo niespełna dwie doby.
Na pierwszą bramkę kibice musieli dość długo poczekać. Dopiero w 4. minucie bramkarza rywali zdołał pokonać Gracjan Wróbel. Kaliszanie cieszyli się z prowadzenia zaledwie kilkadziesiąt sekund. Do wyrównania szybko doprowadził Zoran Ilić.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Huknął nie do obrony. Asysta piętą skradła show
Od tamtej pory płocczanie zaczęli rzucać bramki całymi seriami. Szybko osiągnęli wynik 8:2, a potem 12:4. Bardzo skuteczny na tym etapie rywalizacji był Siergiej Kosorotow.
Przyjezdni dominowali w pierwszej połowie spotkania i na przerwę schodzili przy zdecydowanym prowadzeniu - 23:12. W tym momencie było już praktycznie po wszystkim.
Drugą połowę szczypiorniści Netland MKS rozpoczęli od rzucenia dwóch bramek - w wykonaniu Jana Klimkówa i Dawida Fedeńczaka. Na tym jednak odrabianie strat się skończyło. Ekipa gości odpowiedziała na to serią trzech bramek.
Ostatecznie Orlen Wisła Płock zwyciężyła 41:28 - po raz czwarty w tym sezonie "Nafciarze" rzucili 40 lub więcej bramek.
Co ciekawe żaden z zawodników nie wykorzystał rzutu karnego. Kaliszanie mieli dwie próby, a ich rywale trzy. Żaden z gości nie otrzymał kary. Wszyscy szczypiorniści Orlen Wisły grający w polu rzucili za to przynajmniej jedną bramkę.
12. kolejka Orlen Superligi mężczyzn:
Netland MKS Kalisz - Orlen Wisła Płock 28:41 (12:23)
Netland MKS Kalisz: Szczecina, Burzawa - Fedeńczak 6, Starcević 5, Wróbel 4, Klimków 3, Polyszczuk 3, Ribeiro 3, Bekisz 2, Molski 1, Moryń 1, Kołodziejczyk, Kucharzyk
Karne: 0/2
Kary: 10 min. (Kołodziejczyk, Kucharzyk - 4 min., Wróbel - 2 min.)
Orlen Wisła Płock: Alilović, Bergerud - Daszek 6, Kosorotow 6, Krajewski 4, Richardson 4, Szostak 4, Szyszko 4, Dawydzik 3, Ilić 3, Szita 2, Fazekas 1, Mihić 1, Samoila 1, Susnja 1, Zarabec 1
Karne: 0/3
Kary: brak
Sędziowie: Paweł Klimkowicz, Mateusz Stonoga
Frekwencja: 1012 widzów