Ryszard Miodoński: Najważniejszy mecz w sezonie

W sobotę po świątecznej przewie na parkiet powrócą pierwszoligowi piłkarze ręczni. Zawodnicy MTS-u Chrzanów udadzą się do Białej Podlaskiej, gdzie zmierzą się z drużyną tamtejszych Akademików.

Dla obu zespołów walczących o utrzymanie sobotnie spotkanie będzie niezwykle ważne. Piłkarze ręczni MTS-u Chrzanów w przypadku zwycięstwa zapewnią sobie minimum 10. miejsce w rozgrywkach. Szczypiorniści AZS AWF, aby myśleć jeszcze o pozostaniu w gronie pierwszoligowców nie mogą sobie pozwolić na stratę punktów. - Jedziemy zmobilizowani i z nastawieniem, że jest to dla nas najważniejszy mecz w sezonie. Na pewno zrobimy wszystko żeby wygrać. Nie ma tu chyba żadnej większej filozofii - musimy zagrać mocno w obronie i konsekwentnie w ataku - ocenił skrzydłowy MTS-u Chrzanów, Ryszard Miodoński.

Szczypiorniści AZS AWF Biała Podlaska w ostatnim wyjazdowym spotkaniu nie sprostali ASPR-owi Zawadzkie. Dla zespołu Sławomira Bodasińskiego była to już siódma porażka z rzędu. AZS AWF z dorobkiem zaledwie ośmiu punktów zajmuje ostatnie miejsce w tabeli. Ewentualna porażka w sobotę przekreśli ostatnie nadzieje bialczan na utrzymanie. - Sytuacja AZS AWF faktycznie jest trudna, jednakże nie sądzę, że w jakikolwiek sposób ułatwią nam grę. Wręcz przeciwnie. Myślę, że można spodziewać się po nich większego zaangażowania i woli walki niż dotychczas - powiedział zawodnik MTS-u Chrzanów.

Ryszard Miodoński w rundzie rewanżowej należy do wyróżniających się zawodników drużyny z Małopolski. W ostatnich spotkaniach to bramki zdobywane przez tego szczypiornistę przyczyniły się do punktów wywalczonych przez podopiecznych Adama Piekarczyka. - Jestem zadowolony z tego, że mogę pomóc drużynie swoją skutecznością. Prawda jest taka, że jestem częścią zespołu i każdy w tym zespole ma swoje zadania. Bez bardzo dobrej współpracy całej drużyny na pewno nie miałbym tylu okazji rzutowych - skomentował Miodoński.

Patrząc na statystykę bramek zdobywanych przez Ryszarda Miodońskiego w rundzie rewanżowej rysuje nam się sinusoida. Młody zawodnik dobre występy przeplata słabszymi. Statystyka pokazuje, iż mecz z AZS AWF powinien być tym słabszym. Czy tym razem uda się zrobić wyjątek od reguły? - Nigdy nie rozważałem swoich występów z takiego punktu widzenia. Zawsze gram na 100. proc. swoich możliwości, a reszta zależy w dużej mierze od tego na co pozwoli przeciwnik i jakie są jego słabe strony - kończy skrzydłowy.

Źródło artykułu: