W dzisiejszym meczu graliśmy dobrze, dopóki wystarczyło nam sił - widać to było po wyniku, kiedy oscylował wokół remisu - powiedział po meczu trener lubelskiej ekipy, Grzegorz Gościński. -Podobała mi się postawa naszych bramkarek. W obydwu meczach zaprezentowały wysoką formę. Dla Ani był to pierwszy występ w tego typu rozgrywkach i naprawdę pokazała się z dobrej strony - dodał szkoleniowiec SPR-u.
Mimo dwóch porażek, trener SPR-u jest zadowolony z postawy swoich podopiecznych, chociaż jak sam podkreśla, nie tak to wszystko miało wyglądać: -Oczywiście, że cieszę się z postawy mojego zespołu w tym turnieju, chociaż wiem, że nie tak miało być. Na początku miałem nadzieję, że wygramy ten pierwszy mecz - powiedział.
Przed ekipą Mistrzyń Polski ostatni pojedynek z serbskim RK Zajeczar. Jak wiadomo, wygrana w ostatnim meczu niczego nie zmieni, lecz lublinianki zapowiadają walkę -My na pewno zrobimy wszystko, żeby w tym ostatnim meczu jeszcze powalczyć - zapowiada trener Gościński. -Trudno mi natomiast powiedzieć kto wygra, bo turniej jest naprawdę wyrównany - kończy swoją wypowiedź Gościński.