Wybór nowego trenera był w ostatnich dniach sprawą kluczową dla działaczy bocheńskiej drużyny. Po wtorkowej dymisji Tomasza Wieczorka zespół stanął w obliczu wyjazdu do Opola nie tylko w mocno okrojonym składzie personalnym, ale także i trenerskim. Na szczęście decyzja podjęta została natychmiastowo. Stery klubu powierzono Ryszardowi Taborowi, który wśród bocheńskiej społeczności jest nie tylko osobą lubianą, ale przede wszystkim zasłużoną dla miejscowej piłki ręcznej.
To pod jego wodzą klub osiągnął jak dotąd największe sukcesy, wśród których był awans na pierwszoligowe parkiety w 2003 roku. Wtedy jako beniaminek rozgrywek BKS na zakończenie sezonu zajął 5. miejsce, co do tej pory jest najlepszym wynikiem w 80-letniej historii klubu. Co więcej, wyniki tamtej ekipy zapadły bocheńskim sympatykom szczypiorniaka głęboko w pamięci, głównie z uwagi na to, że praktycznie całą kadrę zespołu stanowili wychowankowie klubu. Obecnie sprawa obecności miejscowych graczy w drużynie jest niewątpliwie tematem tabu.
W środę trener Ryszard Tabor został zaprezentowany zawodnikom BKS-u i odbył pierwszy trening. Na ponowny debiut w barwach bocheńskiej drużyny przyjdzie mu poczekać do soboty. Wtedy Stalowcy udadzą się na wyjazdowe spotkanie z KS Gwardią Opole.