Trener Tikvesh Kavadarci: Do Polski jedziemy po dobry wynik

W sobotę Azoty Puławy zadebiutują w europejskich pucharach. Ich pierwszym przeciwnikiem w Challenge Cup będzie ekipa z Bałkanów, HC VV Tikvesh Kavadarci. Macedońska prasa uważa, że drużyna prowadzona przez Milczo Czakareskiego nie trafiła najlepiej w losowaniu.

Wojciech Święch
Wojciech Święch

Jednak szkoleniowiec HC VV Tikvesh przed meczem w naszym kraju jest umiarkowanym optymistą, czego wyraz dał na łamach sportowej prasy w Macedonii.

- Z natury nie jestem pesymistą. Wierzę, że możemy awansować do następnej rundy Challenge Cup. Do Polski jedziemy po dobry rezultat przed spotkaniem rewanżowym. Biorę ze sobą szesnastu piłkarzy ręcznych, czternastu z nich znajdzie się w oficjalnym protokole meczowym. O przeciwniku wiemy dosyć dużo - stwierdził trener HC VV Tikvesh Kavadarci, Milczo Czakareski.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×