Wojna polsko-szwedzka, szlagiery na zakończenie fazy grupowej - zapowiedź czwartkowych spotkań MŚ

Paweł Nowakowski 20 Stycznia 2011, 08:36

Grupa A

W "grupie śmierci" ostatnią kolejkę spotkań rozpocznie pojedynek Egiptu z Bahrajnem. Złośliwi mogą powiedzieć, że mecz ten po prostu musi się odbyć. Trudno nie zgodzić się z tą tezą, bowiem żaden z zespołów nie ma jakichkolwiek szans na awans. Dla Bahrajnu, który debiutuje na mundialu będzie to niepowtarzalna okazja na historyczne punkty. Zwycięstwo brązowych medalistów mistrzostw Azji, z wicemistrzami Afryki było by z pewnością sporym zaskoczeniem.

Podłamani psychicznie Niemcy zmierzą się z Tunezją. Dla ekipy Heinera Branda mecz ten nie ma jakiegokolwiek znaczenia, ponieważ bez względu na wynik, mistrzowie świata z 2007 roku do drugiej rundy awansują z zerowym dorobkiem punktowym! Można więc przypuszczać, że szansę gry dostaną zmiennicy, którzy dotychczas nie mieli zbyt wielu okazji do pokazania swoich umiejętności. Skrzętnie będą chcieli wykorzystać to mistrzowie Afryki - Tunezyjczycy, dla których wygrana z tak klasowym rywalem była by honorowym zakończeniem grupowych zmagań.

Hiszpania to jedna z wielu ekip, która pozytywnie zaskakuje na szwedzkim czempionacie. Drużyna z Półwyspu Iberyjskiego jak dotąd nie zaznała goryczy porażki, jednak ta wspaniała seria podopiecznych Valero Rivery może zostać przerwana. Na ich drodze staną bowiem obrońcy mistrzowskiego tytułu - Francuzi. Hegemonii, jak nie bez przyczyny określa się "Trójkolorowych", pewnie, by nie powiedzieć z dziecinną łatwością ograli w poprzedniej kolejce Niemców. Faworytem w tym spotkaniu są szczypiorniści znad Sekwany, lecz Hiszpanie prezentują na MŚ w Szwecji wysoką dyspozycję, dlatego zapowiada się niezwykle pasjonujące widowisko.

Plan gier 5. kolejki grupy A 20.01.2011 Egipt - Bahrajn godz. 18:00 Niemcy - Tunezja godz. 18:30 Francja - Hiszpania godz. 20:45 Grupa B Ostatnią kolejkę w grupie B rozpocznie potyczka dwóch najsłabszych zespołów w grupie - Brazylii i Japonii. Spotkanie to można śmiało określić mianem meczu o "pietruszkę", bowiem obie ekipy nie mają jakichkolwiek szans na awans do drugiej rundy mistrzostw świata. Pozostaje im tylko i wyłącznie walka o Puchar Prezydenta IHF, czyli potyczki o miejsc 13-24. Hitem w grupie B jest bez wątpienia konfrontacja Islandczyków z Norwegami. Wicemistrzowie olimpijscy z Pekinu, oraz brązowi medaliści EURO 2010 w fazie grupowej kroczą od zwycięstwa do zwycięstwa, jednak w ostatnim meczu - z Austrią, podopieczni Gudmundura Gudmundssona musieli ostro walczyć o zgarnięcie pełnej puli, odrabiając pięciobramkową stratę z pierwszej części meczu. Tym razem szczypiorniści z "wyspy gejzerów" przyjdzie zmierzyć się z nieobliczalnymi Norwegami, którzy zapowiadają walkę o zwycięstwo. Nie ma się co dziwić - w przypadku wygranej, wszystkie zespoły (Islandia, Węgry, Norwegia) do drugiej rundy awansują z 2 punktami, jednak jeśli zwycięstwo padnie łupem Islandczyków, to oni będą w komfortowej sytuacji przed rozpoczęciem drugiej rundy MŚ, mając w dorobku 4 punkty. Nie mniej ciekawie zapowiada się rywalizacja Austrii z Węgrami. Co prawda Austriacy nie mają już szans na awans, jednak mogą zakończyć fazę grupową "z twarzą". Po kompromitującej porażce z Japonią, na początku mistrzostw, mają szansę pokonać o wiele wyżej notowanego rywala, jakim są Węgrzy. Ekipa Magnusa Anderssona udowodniła w ostatnim meczu z Islandią, że jest w stanie stawić czoła zespołom z najwyższej światowej półki, więc Austriacy są w stanie pokusić się o sprawienie niespodzianki.

Plan gier 5. kolejki grupy B 20.01.2011 Brazylia - Japonia godz. 17:00 Islandia - Norwegia godz. 19:10 Austria - Węgry godz. 21:30 Grupa C Brązowi medaliści mistrzostw Afryki - Algieria rywalizować będzie z outsiderem grupy C - Australią. Mistrzowie Oceanii to najgorszy zespół na mistrzostwach, świadczy o tym bilans zdobytych i straconych bramek. Nie ma problemu ze wskazaniem faworyta w tym pojedynku. Są nimi Algierczycy, którzy nie tyle co powinni lecz muszą pokonać wysoko półamatorów z Australii. Inne rozstrzygnięcie będzie można rozpatrywać w kategorii niespodzianki. Dla wszystkich sympatyków piłki ręcznej spotkania takie jak Chorwacja - Dania są tym, czym dla koneserów futbolu potyczki FC Barcelony z Realem Madryt. Gwarantowane: spora dawka emocji oraz wysoki poziom widowiska sportowego. Chorwaci w ostatnim swoim pojedynku w bałkańskich derbach z Serbią zanotowali remis - 24:24. Ten wynik niezmiernie ucieszył podopiecznych Ulrika Wilbeka... oraz Polaków. Duńczycy na mistrzostwach w Szwecji prezentują świetną formę, krocząc od zwycięstwa do zwycięstwa, nic więc dziwnego, że w oczach ekspertów urośli jako jeden z kandydatów do strefy medalowej. Skandynawowie mogą również liczyć na ogromne wsparcie kibiców, którzy są ich 8 zawodnikiem. W uprzywilejowanej sytuacji są Duńczycy, bowiem mają już pewne dwa punkty za zwycięstwo z Serbią, z kolei Chorwaci remisem z "Plavi" mocno skomplikowali sobie sytuację, dlatego by mieć dobrą pozycję startową w drugiej rundzie potrzebują wygranej. Nieobliczalni Serbowie skonfrontują swe siły z Rumunią. Popularni "Plavi" grają w kratkę - w inauguracyjnym meczu okrutnie męczyli się z Algierią (25:24), by w 4. kolejce spotkań zremisować z Chorwacją - 24:24. Ich postawa z Rumunią jest więc wielką niewiadomą. Selekcjoner rumuńskiej reprezentacji Vasile Stinga - ikona światowej i rumuńskiej piłki ręcznej nie może być zadowolony z wyników swoich podopiecznych. Po towarzyskich meczach z Polską wydawać by się mogło, że sensacyjni pogromcy Rosjan w eliminacjach do szwedzkiego mundialu odegrają większą rolę, jednak Rumunii byli dostarczycielami punktów, dla czołowej dwójki, jednak w meczu kończącym fazę grupową mają idealną okazję do rehabilitacji za postawę we wcześniejszą meczach. Tabela Grupy C

Plan gier 5. kolejki grupy C 20.01.2011 Algieria - Australia godz. 18:00 Chorwacja - Dania godz. 20:15 Serbia - Rumunia godz. 20:30 Grupa D Mecz Korea Południowa - Słowacja, rozpocznie ostatnią kolejkę fazy grupowej w "polskiej" grupie. Azjaci mają nadal szansę na awans, jednak aby przejść do drugiej rundy mistrzostw, musieli by wysoko pokonać Słowaków, oraz liczyć na potknięcie Argentyny w meczu z Chile. Scenariusz ten jest jednak mało prawdopodobny, jednak w sporcie nie ma rzeczy niemożliwych, bowiem jak mawiał legendarny polski trener "dopóki piłka w grze, wszystko jest możliwe". Sprawcy największej sensacji na tegorocznym mundialu - Argentyńczycy, w bratobójczym pojedynku zmierzą się z reprezentacją Chile. Mistrzowie Ameryki z 2010 roku, po fenomenalnym pojedynku uciszyli ponad 10 tysięczną widownię w Göteborgu, pokonując gospodarzy mistrzostw świata - Szwedów 27:22. Podopieczni Eduardo Gallardo będą chcieli iść za ciosem, i przypieczętować awans do drugiej rundy. Aby tam się znaleźć popularnym "Albicelestes" wystarczy punkt, jednak po spotkaniu ze Szwecją, Argentyńczycy są niekwestionowanym faworytem w tym pojedynku, a każdy wynik niż pewne zwycięstwo będzie sporą niespodzianką. Przysłowiową wisienką na torcie będzie pojedynek gospodarzy mistrzostw świata - Szwedów, z coraz lepiej grającą Polską. To spotkanie ma wiele podtekstów. Po pierwsze w ostatnich latach obie ekipy często spotykały się na wielkich turniejach i w eliminacjach. Bilans spotkań przemawia wyraźnie na korzyść biało-czerwonych. Dla reprezentacji "Trzech Koron" potyczka z Polską jest meczem o być albo nie być na tym turnieju, jeśli Szwedzi realnie myślą o przedłużeniu szans na awans do strefy medalowej. Konia z rzędem temu, kto przed mistrzostwami przewidział, że gospodarze MŚ do meczu z podopiecznymi Bogdana Wenty zgubią punkty! Polacy po nie najlepszym początku mistrzostw są na fali wznoszącej, pokazując dyspozycję do której przyzwyczaili kibiców, jednocześnie zamykając usta wszystkim malkontentom, których w kraju nad Wisła nie brakuje. Biało-czerwoni zdają sobie sprawę z wagi meczu - jest to mecz z serii "o 4 punkty". Można by powiedzieć: Szwedzi muszą, my możemy, jednak grzechem było by nie skorzystać z prezentu, który podarowali Polakom "Albicelestes", którzy będą mocno ściskać kciuki za polską drużynę. Łatwo jednak nie będzie, bowiem każdy pojedynek z reprezentacją "Trzech Koron" to prawdziwa wojna, w dodatku mecze z gospodarzem mistrzostw nigdy do łatwych nie należą... Tabela Grupy D

Plan gier 5. kolejki grupy D 20.01.2011 Korea Płd. - Słowacja godz. 16:15 Argentyna - Chile godz. 18:15 Polska - Szwecja godz. 20:15 Bilans spotkań Polska - Szwecja pod wodzą Bogdana Wenty: Szwecja - Polska 33:28 (el. ME 2006) Polska - Szwecja 32:26 (el. ME 2006) Polska - Szwecja 30:24 (faza grupowa QS Supercup 2007) Polska - Szwecja 27:26 (finał QS Supercup 2007) Szwecja - Polska 27:24 (el. ME 2010) Polska - Szwecja 32:32 (el. ME 2010) Polska - Szwecja 27:24 (faza grupowa ME 2010) Ogółem: 7 spotkań, 4 zwycięstwa Polski, 2 wygrane Szwecji, 1 remis, bilans bramek 200:192 na korzyść Polaków

Polacy mają bardzo dobry bilans spotkań ze Szwedami. Oby w czwartkowy wieczór seria ta została podtrzymana!