Los ostatnimi czasy wiele razy doprowadzał do konfrontacji polsko-chorwackich. Przypadek czy zrządzenie losu? To mało istotne. Najbliższy rywal biało-czerwonych to najbardziej utytułowany zespół XXI wieku! Chorwaci od 2003 roku na każdej wielkiej imprezie (z wyjątkiem MŚ w Niemczech) dochodzą przynajmniej do półfinału. Sam ten fakt musi budzić uznanie i szacunek wśród rywali. Dotychczas żaden inny zespół nie może się pochwalić takimi osiągnięciami na międzynarodowej arenie. By móc powiedzieć, że Chorwaci są zespołem spełnionym, w pokaźnej kolekcji trofeów brakuje im tylko zwycięstwa w mistrzostwach Europy. Tyle tytułem wstępu, pora na konkrety.
Na mistrzostwach świata w Szwecji podopieczni Slavko Goluzy nie zachwycają formą. Po fazie grupowej do II rundy przystępowali jedynie z jednym punktem (remis z Serbią 24:24 i porażka z Danią 29:34). W drugiej fazie mistrzostw, w pierwszym spotkaniu bez problemu ograli Argentynę, lecz w meczu o być albo nie być w walce o półfinał przegrali z gospodarzem MŚ - Szwecją (25:29). Stało się jasne, że aktualni wicemistrzowie świata wypadną z walki o medale. Chorwaci muszą się zadowolić walką o dalsze miejsca, jest się jednak o co bić - drużyny z miejsc 2-7 mają zagwarantowany awans do olimpijskich kwalifikacji.
Wiedzą o tym również Polacy, którzy nie będą mile wspominać szwedzkiego mundialu. Po nie najlepszym początku turnieju (wymęczone zwycięstwa ze Słowacją i Argentyną), biało-czerwoni pokazali grę, do której przyzwyczaili wszystkich kibiców w kraju nad Wisłą. Zwyciężyli pewnie Chile i Koreę Południową. Krach przyszedł w najważniejszym momencie mistrzostw - spotkaniu ze Szwecją. Biało-czerwoni popełnili sporą liczbę błędów, które zadecydowały o porażce (21:24). Niestety przełamanie nie nastąpiło również w meczu z Danią, inaugurującym zmagania w II rundzie MŚ.
Maksyma, że prawdziwą siłę zespołu pokazuje się nie po zwycięstwach, lecz po porażkach idealnie pasuje do wtorkowej konfrontacji Polski z Chorwacją. Obie reprezentacje przed mundialem miały apetyty na medal, jednak rzeczywistość okazała się dla nich bardzo brutalna. Nie ma co jednak rozpamiętywać dawnych ran, czasu się przecież nie cofnie. Odkąd kadrę biało-czerwonych prowadzi Bogdan Wenta, Polacy z Chorwatami spotykali się 9-krotnie. Bilans spotkań jest minimalnie korzystniejszy dla aktualnych jeszcze wicemistrzów świata (5-4). Polska ma jednak do wyrównania rachunki z bałkańską ekipą. Biało-czerwoni są żądni zemsty za dwie ostatnie, dotkliwe porażki - w półfinale MŚ (2009) oraz ME (2010). Bardziej bolesna była ta poniesiona na ME, bowiem wszyscy kibice pamiętają norweską parę sędziowską, która w tym meczu wyczyniała cuda. Polsce w spotkaniu z Chorwacją wystarczy remis, by na zakończenie mistrzostw świata zagrać w meczu o 5. miejsce. Chcąc uniknąć walki do samego końca o olimpijskie kwalifikacje, najlepiej byłoby jednak nie kalkulować i po prostu wygrać.
Optymistycznie przed meczem nastawiony jest jeden z najjaśniejszych punktów polskiej kadry oraz jej najlepszy strzelec na MŚ w Szwecji - Tomasz Tłuczyński: - Przegrywaliśmy z nimi, ale to nie znaczy, że nie umiemy z nimi wygrać. Miejmy nadzieję, że polscy szczypiorniści pokażą pełnię swoich umiejętności i przypomną sobie pamiętne, zwycięskie (27:24) spotkanie z Chorwacją podczas IO w Pekinie.
Zawodnicy stanowiący o sile kadry Chorwacji:
* Mirko Alilović (Celje Pivovarna Laško)
* Ivano Balić (Croatia Osiguranje Zagrzeb)
* Igor Vori (HSV Hamburg)
* Domagoj Duvnjak (HSV Hamburg)
* Vedran Zrnić (VfL Gummersbach)
* Blażenko Lacković (HSV Hamburg)
Polacy mają idealną szansę na rewanż za ostatnie dwie dotkliwe porażki - w półfinale MŚ (2009) i ME (2010)
Bilans spotkań Polska - Chorwacja pod wodzą Bogdana Wenty:
Polska - Chorwacja 27:32 (ME 2008)
Chorwacja - Polska 25:22 (Crikvenica, towarzysko przed IO w Pekinie)
Chorwacja - Polska 24:31 (Crikvenica, towarzysko przed IO w Pekinie)
Polska - Chorwacja 27:24 (IO 2008, faza grupowa)
Chorwacja - Polska 29:23 (MŚ 2009, półfinał)
Polska - Chorwacja 21:25 (Interwetten Cup, przed ME 2010)
Polska - Chorwacja 21:24 (ME 2010, półfinał)
Polska - Chorwacja 25:24 (Kielce, towarzysko)
Polska - Chorwacja 24:19 (Warszawa, towarzysko)
Ogółem: 9 meczów, 5 zwycięstw Chorwacji, 4 wygrane Polski, bramki 226:221 na korzyść Chorwatów.
Portal SportoweFakty.pl specjalnie dla Państwa przeprowadzi obszerną, tekstową relację LIVE z meczu Chorwacja - Polska. Początek spotkania o godzinie 18:15.
RELACJE LIVE Z PIŁKI RĘCZNEJ - KLIKNIJ TUTAJ
Zobacz również:
Chorwaci faworytami meczu z Polską! ->
Mateusz Zaremba: Czujemy trudy turnieju ->
Igor Vori: Gdy Chorwacja gra z Polską, zawsze jest bitwa ->
Slavko Goluža: Polska ma świetną obronę i Szmala w bramce ->
Karty zostały rozdane - zapowiedź wtorkowych spotkań II rundy MŚ ->