Mecze jeleniogórzanek z wrocławiankami w ostatnich sezonach były bardzo zaciętymi spotkaniami, w których szala rywalizacji najczęściej ważyła się do ostatnich minut gry. Oba zespoły w poprzednim sezonie spotkały się ze sobą cztery razy i znakomicie wykorzystywały atut swojego parkietu wygrywając po dwa spotkania na własnym parkiecie. Na to że i tym razem hala przy ul. Złotniczej pozostanie niezdobyta mocno liczy wiceprezes KPR Michał Matuszewski: Poza kontuzjowaną Beatą Skalską wszystkie pozostałe zawodniczki mocno trenują i są w pełni sił przed derbami z AZS AWF Wrocław. Dziewczyny wiedzą że czeka je ciężki mecz ale zapowiadają walkę o wygraną.
Dodajmy że w poprzedniej kolejce jeleniogórzanki wysoko uległy na wyjeździe Piotrcovii 24:34, a AZS AWF pokonał u siebie Start Elbląg 24:23. Dla wrocławianek była to pierwsza wygrana w sezonie
Spotkanie z AZS AWF miało być szczególne dla skrzydłowej KPR Beaty Skalskiej, która jeszcze w poprzednim sezonie reprezentowała barwy ekipy ze stolicy Dolnego Śląska. Niestety w poprzednim meczu ligowym z Piotrcovią popularną Skałę dopadł pech i uraz kolana jakiego doznała w tym spotkaniu najprawdopodobniej wyłączy ją z gry aż do końca sezonu.