ME: Norwegowie minimalnie lepsi od Słowenii

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Reprezentanci Norwegii pokonali Słowenię 28:27 (14:14) w pierwszym poniedziałkowym spotkaniu gr. D, rozgrywanych w Serbii mistrzostw Europy w piłce ręcznej.

Poniedziałkowy pojedynek dostarczył ogromnej dawki emocji, a wydarzenia na parkiecie hali we Vrsacu zmieniały się niczym w kalejdoskopie. Zawody fenomenalnie rozpoczęli Norwedzy, którzy po bramkach m.in. Bjarte Myrhola szybko wypracowali sobie kilkubramkową przewagę. Fenomenalna postawa między słupkami Ole Erevika pozwoliła zawodnikom ze Skandynawii swobodnie budować korzystny rezultat, który w 10. minucie brzmiał 6:0.

Wówczas do głosu poczęli jednak dochodzić rywale, którym sygnał do natarcia dał golkiper Gorazd Skof. Słoweńcy stopniowo odrabiali starty - w 12. minucie były to już tylko trzy bramki (6:3), a w 19. minucie zaledwie dwa trafienia (9:7). Konsekwentna gra w ataku połączona z fantastyczną postawą Skofa pozwoliła podopiecznym Borisa Denicia doprowadzić do wyrównania tuż przed przerwą (14:14).

Tuż po wznowieniu meczu kapitalną grę kontynuowali Słoweńcy. Zdobywając cztery bramki pod rząd objęli w 34. minucie prowadzenie 18:14, które w 39. minucie powiększone zostało do pięciu bramek (21:16). Wikingowie nie zamierzali jednak poddawać się tak łatwo. Zawodnicy Roberta Hedina polepszając grę w obronie oraz ataku zdołali już 45. minucie wyrównać stan rywalizacji (21:21). Końcówka spotkania do ostra walka cios za cios, z której zwycięsko wyszli Norwegowie. Ich zwycięstwo przypieczętował na dwanaście sekund przed końcem meczu skrzydłowy Havard Tvedten.

Norwegia  - Słowenia 28:27 (14:14) Norwegia:

Erevik (20/44 - 45%), Medhus (0/3) - Mamelund 6 (1/1), Myrhol 6, Rambo 6, Koren 4, Havard 3 (2/2), Paulsen 2, Lund 1, Bjornsen, Jensen, Jondal, Klev, Samdahl.

Słowenia: Skof (19/45 - 42%), Prost (0/2) - Gajić 5 (4/6), Zorman 5, Skube 4 (0/1), Spiler 4, Dolenec 3, L.Zvizej 3, Dobelsek 1, Miklavcić 1, Pucelj 1, Brumen, Gaber, Mackovsek, M.Zvizej.

Kary: Norwegia - 10 min. (Koren - 4 min., Lund, Mamelund, Tvedten); Słowenia - 18 min. (M.Zvizej - 6 min., Dolenec, Gaber, Skof, Skube, Pucelj, L.Zvizej).

Czerwona kartka: M.Zvizej (Słowenia) - 60. minuta (gradacja kar).

Sędziowali: Horacek/Novotny (Czechy).

Tabela Gr. D:

M Kraj Pkt Z R P Bramki
1 Chorwacja 6 3 0 0 88:78
2 Słowenia 2 1 0 2 90:91
3 Islandia 2 1 0 2 95:97
4 Norwegia 2 1 0 2 80:87
Źródło artykułu:
Komentarze (4)
mitek-nar
16.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
pojechali dzisiaj Słoweńców, bo Spiler się w cale nie pogubił i nie zrobił tych kroków, i Sokof też nie zachowywał się tak aby dostać te dwie minuty w zw. w/w zajściem boiskowym... porażka, ska Czytaj całość
avatar
ręczny
16.01.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Zorman 83% skuteczności (5/6), ale do tego aż sześć asyst i trzy wywalczone karne! Na to wszystko potrzebował niespełna trzech kwadransów meczu. Zorman to jest jednak gość. Klasa sama w sobie. Czytaj całość
kibic Polski
16.01.2012
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Grał, ale mało. Dobry mecz Zormana. 5 bramek na 6 rzutów i kilka czystych pozycji wypracowanych kolegom z boiska. Słowenia mogła to wygrać. Prowadzili 16:21 w drugiej połowie, ale Norwegowie ic Czytaj całość
avatar
MaciekZKS
16.01.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Grał Vegard?