Urban: W roli outsidera jest łatwiej

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

We wtorek reprezentacja Polski w piłce ręcznej mężczyzn zmierzy się ze Słowacją. Oba zespoły w pierwszej serii spotkań mistrzostw Europy musiały uznać wyższość rywali. Kibice mogą się zatem spodziewać zaciętej walki na parkiecie. Nasi południowi sąsiedzi są przekonani, że ze starcia z Polakami mogą wyjść zwycięsko.

Słowacy jeszcze przed turniejem w Serbii twierdzili, że najłatwiej o punkty będzie im w meczu z biało-czerwonymi. Porażka zespołu Bogdana Wenty w niedzielę utwierdziła ich jeszcze w tym przekonaniu. - Już przed mistrzostwami Europy mówiliśmy, że dla nas pojedynek z Polakami jest kluczowy. Znowu czeka nas trudne starcie z wymagającym rywalem, mającym świetnych zawodników w kadrze. Polska tak, jak my w pierwszym spotkaniu przegrała, więc karty są rozdane. Gramy o szansę awansu. W imieniu chłopców mogę obiecać, że powalczymy o nią i damy z siebie wszystko - powiedział Daniel Valo, który w meczu z Danią rzucił sześć bramek. Nasi południowi sąsiedzi są przekonani, iż wiedzą, jak należy zagrać przeciwko biało-czerwonym. - Musimy w obronie zwiększyć agresywność i nie tracić piłki w ataku, a ponadto zbędnymi rzutami. Co więcej należy utrzymywać piłkę i nie pozbywać się jej tak łatwo - stwierdził bramkarz Richard Štochl. Słowaccy szczypiorniści uważają, że nie ulegną żadnej presji. - Oczywiście, iż jest to najważniejszy mecz w tej grupie, gdyż Polaków da się pokonać. Ich pojedynek z Serbią pokazał, że nie są w optymalnej formie, więc wierzę, iż możemy im dać radę. Jeżeli nie będzie w stanie wystąpić Krzysztof Lijewski, to wówczas będzie to poważne osłabienie naszych przeciwników, bo będzie im brakowało strzelców w ataku. Myślę, że Polacy nie będą chcieli postawić przeciwko nam skomasowanej obrony. Przystąpimy do spotkania w roli outsidera, co jest dla nas korzystne, wierzę w to - wyraził swoje zdanie Tomáš Urban. Trzeba wspomnieć, iż słowacka kadra w swoim pierwszym pojedynku na mistrzostwach Europy pozostawiła lepsze wrażenie niż podopieczni Bogdana Wenty. - Mam nadzieję, że mecz z wicemistrzami świata, Duńczykami doda nam wiary w siebie, gdyż w pojedynku z nimi trzymaliśmy się całkiem dobrze. Taki występ musimy powtórzyć też we wtorek. Jednak czeka nas ciężkie spotkanie, bo Polacy pomimo kontuzji, mają dosyć dobrych zawodników na ławce - powiedział rozgrywający Ladislav Tarhai.

Źródło artykułu: