Michael Biegler znów zacznie z Holandią

Meczem z Holandią pracę w roli selekcjonera reprezentacji Polski zacznie Michael Biegler. Ekipa Oranje to dla doświadczonego szkoleniowca rywal wyjątkowy.

W tym artykule dowiesz się o:

Co w naszym najbliższym przeciwniku jest tak niezwykłego? - W dziewięćdziesięciu dziewięciu meczach pełniłem funkcję asystenta selekcjonera reprezentacji Niemiec. Moim debiutem było starcie z Holendrami - wyjaśnia Biegler. Doświadczony trener ze swoją narodową kadrą współpracował w sumie przez trzy lata, łącząc tą pozycję z funkcją szkoleniowca VFL Gummersbach.

Do boju przeciwko Oranje Biegler poprowadzi biało-czerwonych pod koniec października w Orlen Arenie. Jak selekcjoner reprezentacji Polski ocenia naszego pierwszego eliminacyjnego rywala? - Generalnie ciężko coś w tej chwili na ich temat powiedzieć, bo Holendrzy mają nowego trenera i dopiero zobaczymy, jak się ta drużyna do tego dostosowała, jak przeorganizowała i jaki ma pomysł na grę - mówi niemiecki szkoleniowiec.

Oprócz Holendrów biało-czerwoni w walce o awans zmierzą się także z Ukrainą i Szwecją. Pierwszą z wymienionych ekip podopieczni Bieglera sprawdzą na wyjeździe już na początku listopada. Następnie biało-czerwonych czeka dwumecz ze Szwedami, wizyta w Holandii i domowe starcie z Ukrainą.

- Starcie z Holandią będzie dla mnie bardzo ważnym spotkaniem, w tym momencie musimy mówić jednak o zadaniu ogólnym oraz celu, którym jest wyjście z grupy i zakwalifikowanie się do finałów mistrzostw Europy - wyjaśnia Biegler. - Zarówno dla mnie, jak i dla zespołu dobrze byłoby rozpocząć tą walkę sukcesem i przejść pierwszą próbę ognia, ale ja nigdy nie powiem, że jakiś mecz będzie łatwy albo ciężki - dodaje selekcjoner biało-czerwonych.

W zespole holenderskim doszło ostatnio do szeregu zmian. Stery kadry zostały powierzone 35-letniemu Markowi Schmetzowi, a z gry w barwach narodowych zrezygnowali doświadczeni Mark Bult i Bartosz Konitz. Każdy punkt zdobyty przez Oranje w eliminacjach będzie wielką niespodzianką.

Źródło artykułu: