Kadra wciąż jest otwarta - rozmowa z Michaelem Bieglerem, selekcjonerem reprezentacji Polski

Mijają już prawie trzy miesiące odkąd selekcjoner polskiej kadry - Michel Biegler objął stanowisko szkoleniowca. Trener odpowiedział dziennikarzom na pytania dotyczące celów i pracy z reprezentacją.

Małgorzata Boluk
Małgorzata Boluk

Jak odnajduje się Pan jako selekcjoner polskiej kadry?

Michael Biegler: Lubię tę pracę. Jesteśmy po pierwszych spotkaniach, po pierwszych wygranych meczach kwalifikacyjnych. Dodatkowo jeżdżę po Polsce, aby porozmawiać z trenerami, bo to oni kształtują szczypiornistów. Nie ukrywam, że jest to także okazja, aby zobaczyć grę zawodników. Kadra jest wciąż otwarta.

Dlaczego akurat Polska?

- Cieszę się, że widzę graczy, z którymi będzie można w przyszłości pracować. O tym co należy poprawić, a co zmienić muszę najpierw porozmawiać z trenerami polskiej ligi. Na dzień dzisiejszy pozostało mi dwóch szkoleniowców, z którymi chcę się skontaktować. Później możemy się zastanawiać co można zrobić, aby było jeszcze lepiej.

W meczu pomiędzy Zagłębiem Lubin i Chrobrym Głogów można było zobaczyć zawodników powołanych do kadry. Jak oceni Pan ich postawę w sobotnim spotkaniu?

- Nie chcę oceniać poszczególnych zawodników. Takie pytania bardzo często się pojawiają. Cieszę się, że obeszło się dzisiaj bez urazów. Mam nadzieję, że zawodnicy zjawią się w pełnej dyspozycji na zgrupowaniu kadry.

Mógłby Pan skomentować polską ligę?

- Tuż przed następnym zgrupowaniem, które rozpoczynamy w poniedziałek oglądałem wiele meczów zarówno na żywo jak i w internecie. Widziałem dużo spotkań, w których wynik był otwarty do ostatnich sekund. Bardzo taka walka mi się podoba. Potrzebuję trochę czasu aby dokładnie ocenić ligę, a są w niej także kluby, które chcą zdobywać najwyższe laury w Pucharach Europejskich. Plusem jest to, że trwa przerwa w spotkaniach ligowych i już teraz możemy się skupić na reprezentacji. W Niemczech jest na przykład inaczej. To jest nasza przewaga, którą będziemy się starali wykorzystać.
Trener odpowiadał na pytania dziennikarzy Trener odpowiadał na pytania dziennikarzy
Jakiej gry polskiej reprezentacji możemy się spodziewać pod Pana dowództwem?

- Gdy rozpocząłem tutaj pracę, zacząłem od analizy. Będę się skupiać na obronie, która sprawdziła się w meczach z Holandią i Ukrainą. Wygrywaliśmy defensywą i to jest to, nad czym będziemy głównie pracować. Mamy także wielu utalentowanych zawodników, którzy potrafią grać dobrze w ataku. Uważam, że gra w defensywie będzie nam przynosiła sukcesy. Po każdej wybronionej piłce musimy wyprowadzać skuteczny atak. Zawodnicy będą grać na najwyższym swoim poziomie. Na chwilę obecną nie będziemy zajmować się detalami, a pracować nad całymi formacjami.

Cel na zbliżające się mistrzostwa jest już wyznaczony?

- Muszę zobaczyć na zgrupowaniu formę zawodników. Rozpoczniemy zajęcia atletyczne, później na pewno rozpocznie się wiele konferencji prasowych i będziemy mieli okazje porozmawiać o celach, zwłaszcza wtedy gdy już otrzymam obraz w jakim jesteśmy stanie. Teraz najważniejsze jest przygotowanie zawodników do tej imprezy. Po świętach przyjdzie czas na taktykę. Zobaczymy na co nas będzie stać. Mamy dwie drogi do przejścia. Pierwszą są kwalifikacje do Mistrzostw Europy w 2016 roku, a drugą najbliższe mistrzostwa. Podkreślam, że taki kraj jak Polska "ma obowiązek" dobrze wypadać na takich imprezach. Byłoby świetnie gdybyśmy zajęli pierwsze miejsce w grupie, ale inne zespoły nie śpią i także chciałyby się na nim znaleźć. Powinniśmy wyjść z grupy, a co będzie dalej? Zobaczymy.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×