Doświadczony zawodnik na MŚ w Hiszpanii dołączył do drużyny narodowej w trybie awaryjnym, gdy z powodu urazów do kraju wrócić musieli Michał Chodara i Mariusz Jurkiewicz. Zawodnik HSV Hamburg odciążył na prawym rozegraniu swojego brata Krzysztofa, pomagając drużynie narodowej zwłaszcza podczas wygranego spotkania z Serbią. Podczas hiszpańskiego turnieju Lijewski w sumie wziął udział w trzech meczach. Więcej w barwach drużyny narodowej już nie rozegra.
Piłka ręczna na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów szczypiorniaka i nie tylko! Kliknij i polub nas!
- To jest już sprawa zamknięta. Cieszę się, że tu byłem - mówi 35-latek w rozmowie z TVP Sport. - Moja obecność podczas tego turnieju była swego rodzaju wyjątkiem. Bardzo się cieszę, że mogłem pomóc chłopakom. W tej kadrze nie będę już grał - podkreśla Lijewski.
- Mogę tylko podziękować kibicom, którzy tak długo wspierali mnie i przede wszystkim reprezentację oraz życzyć kilku następnych lat radości i szczęścia z piłki ręcznej - podsumowuje 249-krotny reprezentant Polski. - Bądźcie z nami, wspierajcie tych chłopaków. Ta grupa jest tego warta.