Gospodarze do sobotniego meczu przystępowali z optymizmem. Po dwóch słabszych meczach na europejskiej arenie oraz wyraźnej ligowej porażce z Vive Targami Kielce Nafciarze pewnie pokonali Maribor Branik, przedłużając swoje nadzieje na awans do dalszej części rozgrywek. Doskonały mecz rozegrał wówczas Kamil Syprzak, duży wkład w końcowy wynik miał Marin Sego, a wysoką skutecznością popisali się skrzydłowi, dzięki czemu po końcowym gwizdku zwycięstwo różnicą czterech bramek można było nazwać jednym z niższych możliwych wymiarów kary.
Na Norwegów z Elverum płocczanie rzucili się od pierwszych minut, szybko obejmując prowadzenie. Problemy ze skutecznością Adama Wiśniewskiego oraz Pawła Paczkowskiego sprawiły wprawdzie, że od stanu 3:1 cztery trafienia z rzędu zaliczyli rywale, kolejne minuty należały już jednak do ekipy Larsa Walthera. Nafciarzy w górę pociągnęli doskonale dysponowani Syprzak oraz Sego, a swoje wzorem starcia z Mariborem dorzucili także skrzydłowi. Gospodarze prowadzili nawet różnicą pięciu goli, nieskuteczne akcje Bostjana Kavasa i Michała Kubisztala zaowocowały jednak tym, że na przerwę obie ekipy schodziły przy trzybramkowym prowadzeniu Wisły.
Drugą część meczu dobrze rozpoczęli przyjezdni. Pod bramką Sego na dobre rozstrzelał się zabójczo skuteczny w tym sezonie na europejskiej arenie Andre Lindboe, który w ciągu stu dwudziestu sekund rzucił Wiślakom aż trzy bramki. Passę lewoskrzydłowego skuteczną egzekucją rzutu karnego przerwał dopiero Kubisztal, Norwegowie nie zamierzali jednak spuszczać z tonu. Na kwadrans przed końcem meczu płocczanie prowadzili czterema trafieniami, kilka kolejnych minut stało pod znakiem niemocy obu drużyn, a jako pierwsi przełamali się rywale, doprowadzając do wyniku 24:22.
Mocniej do płockiej ekipy Norwegowie zbliżyć się nie byli w stanie, choć jak w ukropie pod polem karnym Wisły uwijał się Lindboe. Ostatnie akcenty sobotniego meczu wicemistrzowie Polski rozegrali ze spokojem, a w bramkę rywali wstrzelił się wreszcie Ferenc Ilyes. Swoje do dorobku Wisły dorzucił jeszcze znakomicie dysponowany Syprzak i zespół Walthera zwyciężył ostatecznie różnicą pięciu trafień, robiąc kolejny mały krok w kierunku awansu do grona ośmiu najlepszych ekip Pucharu EHF.
Orlen Wisła Płock - Elverum Handball 30:25 (17:14)
Wisła: Sego - Wiśniewski 4, Ghionea 4, Toromanović, Syprzak 9, Eklemović 2, Kubisztal 4, Kavas 1, Twardo 1, Paczkowski 3, Ilyes 2.
Elverum: Nergaard, Rajković - Aanestad, Bjorkman 2, Sluijters 3, Lindboe 9, Ojala, Borresen, Gullerud 3, Ronnberg 3, Nordberg, Toft 3, Stegavik 2, Majnov.
Kary: Wisła - 6 min. (Toromanović, Kubisztal, Twardo - 2 min.) oraz Elverum - 4 min. (Lindboe, Ojala - 2 min.).
Sędziowie: A. Pandzic, I. Mozorinski (obaj Serbia).
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1. | SC Magdeburg | 6 | 5 | 1 | 0 | 200:146 | 11 |
2. | Grundfos Tatabanya | 6 | 4 | 0 | 2 | 161:157 | 8 |
3. | KIF Kolding | 6 | 2 | 1 | 3 | 166:172 | 5 |
4. | Maccabi Castro Tel Awiw | 6 | 0 | 0 | 6 | 146:198 | 0 |
fag 11 bramek
wisła 2
la roja 1
W zalozeniu ze La Roja wygra z FAG jedną bramka to obie te druzyny be Czytaj całość
1 sytuacja. Wisla zajmuje pierwsze miejsce w grupie, Wisla wygrywa ostatni mecz, Maribi przegrywa.
2 sytuacja . Wisla zajmuje 2 miejsce i jest jedna z 3 najlepszych druzyn z miejsc- Nantes jest bardziej niz pewne ze zajmuje 1 z 3 najlepszych miejsc z miejsc drugich bo ma minimum 6 pkt w meczach z 1 i 3 druzyna z grupy D.
- Kolding lub RNL zajmujac 2 miejsce zajmuje 1 z 3 najlepszych miejsc z miejsc drugich bo maja minimum 6 pkt w meczach z 1 i 3 druzyna z Grupy C. Pozostaje Grupa A.
Tutaj mamy najwieksze szanse bo druzuny pogubily punkty i napewno ktos jeszcze zgubi.
Frisch - La Roja ten mecz powinien nas interesowac najbardziej. Niezaleznie kto wygra ktos inny straci punky i zespol z drugiego miejsca bedzie mial rowno 4 punky w meczach z 1 i 3 druzyna z grupy A i wtedy trzeba patrzec na bilans bramkowy. Najlepiej gdyby Frisch pokonala bardzo wysoko La Roja. Najgorzej gdy bedzie remis. Remis sprawia ze LA Roja ma 5 punktow w meczach z 1 i 3 druzyna z Grupy A wtedy Wisla definitywnie odpada. Podusmowujac jesli Wisla nie zajmie 1 miejsca to szansa awansu z drugiego miejsca jest bardzo niewielka, i nie zalezy od Wislakow
a przede wszystkim od wyniku z Grupy A meczu Frisch - La Roja... Jesli Wisla odpadnie moze miec pretencje tylko do siebie ze nie pokonala slabych Dunczykow u siebie lub nie zdobyla chociaz 1 punktu w tym meczu.... Czytaj całość