Bundesliga: Lisy lepsze od Lwów, świetny mecz Jaszki! Losy mistrzostwa rozstrzygnięte?

Paweł Nowakowski 30 Kwietnia 2013, 21:26

Szlagierowy pojedynek w stolicy Niemiec lepiej rozpoczęli przyjezdni, po kwadransie gry prowadząc 8:5. To były jednak miłe złego początki dla zawodników Rhein-Neckar Löwen. Kapitalnie w bramce Füchse Berlin spisywał się Silvio Heinevetter i warunki gry na parkiecie w Max-Schmeling-Halle zaczęli dyktować podopieczni Dagura Sigurdssona. Lisy jeszcze przed przerwą wypracowały czterobramkową zaliczkę - 15:11 (30').

Po zmianie stron koncert gry w wykonaniu Heinevettera trwał w najlepsze. Reprezentant Niemiec bronił jak w transie, co skrzętnie wykorzystali jego koledzy, w 36. minucie obejmując okazałe prowadzenie - 20:12. Czwarta drużyna ubiegłorocznej edycji Ligi Mistrzów nie zwalniała tempa, kontynuując dzieło zniszczenia. Gdy kwadrans przed końcową syreną na tablicy wyników było 26:15, jasne stało się, że hitowy pojedynek 29. kolejki Bundesligi padnie łupem zespołu Bartłomieja Jaszki, który wraz z Konstantinem Igropulo był najskuteczniejszym zawodnikiem berlińskich Lisów.

W ostatnich minutach gospodarze mocno spuścili z tonu, dając Lwom możliwość
zmniejszenia rozmiarów porażki, która mocno zredukowała szansę ekipy Gudmundura Gudmundssona na zdobycie mistrzostwa Niemiec. 1 maja obrońca tytułu i lider rozgrywek, THW Kiel podejmie trzynasty w tabeli HBW Balingen-Weilstetten. W przypadku zwycięstwa podopieczni Alfreda Gislasona będą mieć nad ekipą z Mannheim już 5 punktów przewagi, na pięć kolejek przed zakończeniem sezonu.

DKB Handball Bundesliga