Dariusz Bobrek: Wyniki nie rzucają na kolana

Zagłębie Lubin kończy letni okres przygotowawczy. Miedziowi przed startem sezonu pracowali solidnie, wyniki meczów sparingowych wielkiego wrażenia na kibicach jednak nie zrobiły.

Kamil Kołsut
Kamil Kołsut
Lubinianie tego lata z parkietu jako zwycięzcy schodzili tylko trzy razy, doznając aż ośmiu porażek. Do rozstrzygnięć bezkompromisowych Zagłębie dorzuciło trzy remisy. - Generalnie wyniki nie rzucają na kolana, dały nam one jednak dużo sygnałów na temat tego, co jeszcze należy poprawić. Ponadto mimo wszystko rezultaty osiągnięte z drużynami z PGNiG Superligi są dosyć satysfakcjonujące - przyznaje trener Dariusz Bobrek, wskazując chociażby na dwa remisy z Gaz-System Pogonią Szczecin.

- Jestem zadowolony z tego okresu przygotowawczego - nie kryje szkoleniowiec Zagłębia. - Zaczęliśmy od ciężkiego górskiego obozu w Szklarskiej Porębie. Potem rozegraliśmy turniej w Głogowie, który wypadł dosyć marnie jeśli chodzi o wyniki, ale dobrze jeśli chodzi o moją ocenę tego, na co stać zawodników. W Dzierżoniowie ulegliśmy drużynom zagranicznym, remisując z krajowymi. Następnie zdecydowanie pokonaliśmy Gwardię oraz zmierzyliśmy się z Pogonią - relacjonuje w rozmowie ze SportoweFakty.pl.

Latem szeregi jego drużyny zasiliło trzech nowych zawodników. - Bartosz Dudek w bramce w sparingu z Pogonią prezentował się całkiem przyzwoicie. Marek Kubiszewski do momentu kontuzji także spisywał się nieźle. Leszek Michałów dopiero wchodzi do ekstraklasy i to będzie jego pierwszy sezon. Na pewno będziemy mieli jednak z niego duży pożytek w defensywie, a ze swoim wzrostem powinien nas wspomóc także w ataku - charakteryzuje swoich nowych podopiecznych trener Zagłębia.

Z jakim nastawieniem Miedziowi przystępują do nowego sezonu? - Wstrzymałbym się z sądami, czy dobre wyniki w meczach z drużynami z ekstraklasy nastrajają optymistycznie. Wiadomo, że spotkania sparingowe rządzą się swoimi prawami, a trenerzy szafują składem, próbując realizować swój styl gry. Wynik jest ważny, bo wygrywać należy, ale nie najważniejszy. W lidze z kolei od stylu istotniejsze są punkty - kończy Bobrek. Pierwszym rywalem lubinian będzie Gwardia Opole.

Michał Bartczak: Pokażemy zupełnie inną jakość

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×