Marcin Lijewski: Omeyer to moja nocna zmora

Rywalizacja Orlen Wisły Płock z Montpellier o udział w fazie grupowej Ligi Mistrzów zbliża się wielkimi krokami. - To dopiero początek naszej walki o tytuły - nie kryje rozgrywający, Marcin Lijewski.

Kamil Kołsut
Kamil Kołsut
Nafciarze pierwszy mecz z Francuzami rozegrają już w czwartek wieczorem. Rewanż odbędzie się trzy dni później w Orlen Arenie. Podopieczni Manolo Cadenasa, aby zapewnić sobie prawo gry w fazie grupowej najbardziej prestiżowych europejskich rozgrywek, będą musieli znaleźć sposób na pokonanie znakomitego Thierry'ego Omeyera, który szeregi Montpellier zasilił tego lata.

- To jest moja nocna zmora. Rewelacyjny bramkarz, wielki zawodnik, który napsuł mi sporo krwi i zabrał trochę tytułów - nie kryje Lijewski na łamach oficjalnego serwisu internetowego Wisły podkreślając jednocześnie, że w kadrze francuskiego klubu jest także wielu innych znakomitych zawodników. - Tam na każdej pozycji mamy gracza światowej klasy - nie kryje były reprezentant Polski.

Lijewski nie zgadza się jednocześnie z tym, że w przypadku niepowodzenia cały sezon będzie dla Nafciarzy stracony. - Każdy z nas chce zagrać w Lidze Mistrzów i zrobimy wszystko, żeby się tam dostać, ale to dopiero początek naszej walki o tytuły - deklaruje doświadczony rozgrywający. Czwartkowe spotkanie rozpocznie się o godzinie 19:00.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×