Spínola i Daymaro: Wisła Płock gra agresywnie

Już tylko godziny dzielą Orlen Wisłę Płock od wyjazdowego meczu w Lidze Mistrzów z FC Porto Vitalis. Szczypiorniści portugalskiego klubu nastawiają się na twardą walkę na parkiecie.

Wojciech Święch
Wojciech Święch

Obie drużyny po czterech kolejkach Ligi Mistrzów mają taki sam dorobek punktowy i marzą o występie w fazie TOP 16. - Z polskim zespołem trzeba podjąć rywalizację, gdyż musimy odnieść zwycięstwo. Chodzi bowiem o wywalczenie punktów, które są bardzo ważne, aby osiągnąć nasz cel. Jest nim znalezienie się na jednym z czterech czołowych miejsc w grupie i awans do kolejnej fazy - stwierdził Pedro Spinola, który jeszcze niedawno zmagał się z kontuzją.

Prawy rozgrywający wie czego się może spodziewać po Nafciarzach. - Grają "zagęszczoną" obroną, agresywnie, szybko przechodzą do kontrataku. Musimy unikać błędów, ponieważ są bardzo szybcy - dodał Spinola.

W podobnym duchu wypowiada się także kołowy Amador Salina Daymaro. - Ze wszystkimi przeciwnikami gra się trudno, ale tak jak powiedział kolega z drużyny, Orlen Wisła Płock jest agresywna w obronie i potem wychodzi z kontratakami. Skrzydła są również bardzo mocne. Musimy walczyć - stwierdził piłkarz ręczny z Kuby.
LM: Porto uzupełniło kadrę na mecz z Wisłą Płock Nafciarze zagrają w Portugalii o życie Mamy szansę na dwa punkty - rozmowa z Mickiem Schubertem, skrzydłowym FC Porto Vitalis

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×