Zdrowie nie dopisuje MKS Kalisz
MKS Kalisz ponownie zdziesiątkowany przez urazy. Zespół z najstarszego miasta przystąpi do kolejnego pojedynku poważnie osłabiony.
Być może w ostatnim meczu przed własną publicznością w kończącym się roku udział weźmie Jakub Tomczak, jeden z najlepszych strzelców zespołu z Kalisza. - Wziął już udział w poniedziałkowym rozbieganiu, ale nadal odczuwa bóle w stawie skokowym - mówi Budrewicz.
W szlagierowym meczu poprzedniej kolejki w ekipie znad Prosny zabrakło również kapitana, Tomasza Klary, który pauzował z powodu choroby. Z przemyślanami ma być już gotowy do gry, jednak nie oznacza to, że MKS opuściły problemy. Wirus jelitowy zgłosił najbardziej doświadczony gracz - Maciej Nowakowski.
Dłuższa przerwa czeka obrotowego zespołu, Łukasza Siega, u którego podejrzewano pęknięcie kości śródstopia po meczu z SPR Tarnów. - Robi jeszcze dodatkowe badania, ale na 90 procent będzie musiał wsadzić stopę w gips i w tym roku już nie zagra - dodaje szkoleniowiec kaliszan.
Debiutu w tym sezonie nie zaliczył jeszcze Konrad Krupa. - Nadal nie odzyskał pełnej sprawności w operowanym w maju barku. Nie wydaję się, żeby mógł nam pomóc jeszcze w tej rundzie - kończy omawianie problemów swojego zespołu Budrewicz.