W środowym meczu z Azotami z powodu urazów trener Jerzy Szafraniec nie mógł skorzystać z usług Dawida Przysieka, Michała Bartczaka i Mikołaja Szymyślika. Cała trójka jesienią w zespole Zagłębia odgrywała ważne role. Jak na razie doświadczony szkoleniowiec musi jednak korzystać z zastępców.
- Mikołaj i Michał powinni być gotowi na mecz ligowy z Pogonią, który rozegramy za dwa tygodnie. Dawid zerwał Achillesa i do treningów wróci zapewne dopiero na początku letniego okresu przygotowawczego - wyjaśnia trener lubinian w rozmowie ze SportoweFakty.pl.
W Puławach, mimo kadrowych problemów, Miedziowi spisali się dobrze, a do remisu na trudnym terenie zabrakło im dwóch trafień. Za wrażenia artystyczne nikt jednak punktów nie przyznaje i Zagłębie jest obecnie jedynym obok KPR-u Legionowo ligowym zespołem, który w tym roku jeszcze nie wygrał. Po szesnastu kolejkach lubinianie mają na swoim koncie jedenaście punktów i zajmują w tabeli dziewiątą lokatę.