Robert Lis: Rywal pokazał klasę

KPR Legionowo przegrał w lidze po raz dziesiąty z rzędu. - Górnik jest drużyną lepsza i pokazał to w tym meczu - nie kryje trener beniaminka, Robert Lis.

Legionowianie w starciu z wyżej notowanym rywalem nie mieli zbyt wiele do powiedzenia. Goście bardzo szybko wypracowali sobie kilkubramkową zaliczkę i już po upływie pierwszego kwadransa środowego spotkania mogli spokojnie kontrolować mecz. Podopieczni Patrika Liljestranda w pewnym momencie prowadzili z KPR-em różnicą dziesięciu trafień, by ostatecznie zakończyć mecz z sześcioma golami przewagi nad rywalem.

- Szukałem różnych rozwiązań i zmian, zwłaszcza aby coś zaskoczyło w naszej obronie. Niestety, nawet kiedy udało nam się odbić piłkę, to zaraz ją traciliśmy i przez to nie mogliśmy złapać z rywalem żadnego kontaktu - nie kryje Lis w rozmowie ze SportoweFakty.pl.

Zabrzanie po dwa punkty sięgnęli bez większego problemu. - Górnik pokazał klasę. Rywale przede wszystkim zaprezentowali się solidnie w defensywie, przeciwstawiając nam twardą, męską obronę. Klasą dla siebie był ponadto Mariusz Jurasik. Nie ma co szukać dziury w całym, jeśli chodzi o naszą grę. Zabrzanie to zespół budowany na medal, a my obecnie nie jesteśmy w stanie nawiązać walki z drużynami z pierwszej siódemki tabeli - przyznaje szkoleniowiec KPR-u.

Jego zespół w siedemnastu meczach zgromadził na swoim koncie cztery punkty i zamyka ligową tabelę. O poprawę tego dorobku przed końcem fazy zasadniczej legionowianom nie będzie łatwo. KPR czekają jeszcze wizyty w Lubinie, Piotrkowie Trybunalskim i Szczecinie oraz domowe starcia z Vive Targami Kielce i Orlen Wisłą Płock.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Źródło artykułu: