LM: Zabójcze dziesięć minut HSV z Aalborgiem, FC Barcelona wraca ze Skopje na tarczy!

Obrońca tytułu, HSV Hamburg pewnie pokonał AaB Aalborg Handbold 28:20 w 10. kolejce Ligi Mistrzów. Pierwszej porażki w sezonie doznała FC Barcelona, która w Skopje uległa Metalurgowi 29:31!

Pojedynek w Hamburgu nie miał znaczenia dla mistrzów Danii, bowiem Skandynawowie bez względu na końcowy rezultat byli pewni trzeciego miejsca w grupie. Początek spotkania należał do HSV, które w 10. minucie spotkania za sprawą  Kentina Mahe wyszło na prowadzenie 5:2. Duńczycy szybko się jednak pozbierali i gra się wyrównała. obrońcom trofeum Ligi Mistrzów na bezpieczną zaliczkę udało się odskoczyć w ostatnich pięciu minutach premierowej odsłony. Hamburczycy do szatni schodzili przy wyniku 12:9, a rezultat partii otwarcia ustalił Joan Canellas.

Przyjezdni nie najlepiej zaczęli drugą partię, szybko tracąc dwie bramki, lecz dwadzieścia minut przed końcową syreną po bramce Mortena Slundta przegrywali tylko 13:15. Od tego momentu... rozpoczął się koszmar Duńczyków, a koncertowa gra HSV. W bramce raz za razem efektownymi interwencjami popisywał się Marcus Cleverly, a w ofensywie nie do zatrzymania był duet Domagoj Duvnjak - Stefan Schroeder (łącznie niemal połowa bramek zespołu). HSV okres gry między 39. a 49. minutą wygrało... 8:0! W pewnym momencie ekipa Martina Schwalba miała nawet dziesięć bramek zaliczki, ostatecznie zwyciężając 28:20. HSV drugi sezon po raz trzeci z rzędu wygrało swoją grupę w rozgrywkach elitarnej Ligi Mistrzów i podobnie jak w poprzednim sezonie o punkt wyprzedzili w tabeli swojego lokalnego rywala, SG Flensburg-Handewitt.

Drugie miejsce w grupie B przypieczętowało KIF Kolding. Podopieczni Arona Kristjanssona ograli Dunkerque HB, lecz na dwa punkty wicemistrzowie Danii musieli sowicie zapracować. W 24. minucie Francuzi prowadzili 11:14, lecz Skandynawom przed przerwą udało się doprowadzić do remisu. Po zmianie stron warunki gry nieznacznie dyktowali gospodarze, utrzymując 3-4 bramkową przewagę. W ostatnich minutach Dunkierka miała szansę na doprowadzenie do remisu, lecz gracze Patricka Cazala nie znaleźli sposobu na sforsowanie defensywy KIF Kolding. Liderem Duńczyków był prawoskrzydłowy Albert Rocas, który na listę strzelców wpisał się aż ośmiokrotnie.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Zwycięskim akcentem rozgrywki Ligi Mistrzów podsumowali szczypiorniści Dinama Mińsk. Białorusini okazali się lepsi od debiutującego w Champions League Wacker Thun. Helwetom nie można było odmówić waleczności, lecz brakowało im argumentów w starcie z ekipą Borisa Denicia. Tuż na początku drugiej partii goście głównie dzięki kapitalnej dyspozycji rzutowej Ivana Nincevicia (łącznie 10 bramek) wypracowali bezpieczną zaliczkę, kontrolując losy meczu do końcowej syreny.

Sprawcą niespodzianki sporego kalibru okazał się Metalurg Skopje - wicemistrzowie Macedonii jako jedyni w tym sezonie pokonali FC Barcelonę! Wartość wiktorii podopiecznych Lino Cervara podnosi fakt, że w starciu z finalistą poprzedniej edycji LM musieli radzić sobie bez kontuzjowanego Naumce Mojsovskiego. Początek rywalizacji w Skopje był niezwykle zacięty - 5:5 (10'), lecz gdy ekipa z Półwyspu Iberyjskiego odskoczyła na trzy bramki, wydawało się, że kwestią czasu jest włączenie drugiego biegu Dumy Katalonii i zbudowanie okazałej zaliczki. Nic bardziej mylnego...

Zespół Metalurga do skutecznej gry natchnął Darko Stanić i w 23. minucie w hali Borisa Trajkovskiego był remis, by 120 sekund później po trzecim w meczu trafieniu Renato Vugrineca skopijczycy wyszli na prowadzenie. Przy linii bocznej furii dostawał opiekun Blaugrany, Xavier Pascual, zdegustowany nieporadnością swojej drużyny. Nie ma się jednak co dziwić takiemu zachowaniu, bowiem jego podopieczni w ostatnich pięciu minutach premierowej odsłony nie potrafili znaleźć drogi do bramki Metalurga! Taki obrót spraw spowodował, że na przerwę ekipa z Bałkanów schodziła z bezpieczną przewagą czterech trafień.

W drugiej partii Metalurg nie pozwolił rozwinąć skrzydeł Barcelonie, utrzymując wypracowaną przewagę. Z kapitalnej strony popisał się 20-letni Chorwat Luka Cindrić, a w bramce "dzień konia" miał Nikola Mitrevski. Ponadto rą wicemistrzów Macedonii świetnie dyrygował Filip Mirkulovski i 51. minucie gospodarze mieli pięć bramek przewagi. Duma Katalonii przeprowadziła zmasowany atak i na 180 sekund przed końcem przegrywała tylko dwiema bramkami, a chwilę później na ławkę kar powędrował Vugrinec za faul na Nikoli Karabaticiu.

Barca do końca meczu grała w przewadze, lecz decydujący cios zadał Metalurg, a konkretnie Goce Georgievski,  w świetnym stylu urywając się defensywie FC Barcelony... broniącej każdy swego. Metalurg wygrał 31:29 i zrewanżował się za klęskę poniesioną w pierwszym meczu (17:35). To pierwsza porażka Blaugrany w LM i druga strata punktów w Skopje - na inaugurację mistrzowie Hiszpanii zremisowali bowiem z Vardarem.

Wyniki niedzielnych spotkań 10. kolejki Ligi Mistrzów:

Grupa B
KIF Kolding - Dunkerque HB 26:24 (15:15)
Najwięcej bramek: dla KIF - Albert Rocas 8; dla Dunkerque - Espen Lie Hansen 6, Benjamin Afgour, Romain Guillard - po 4.

Vive Targi Kielce - Orlen Wisła Płock 38:30 (20:12)
Najwięcej bramek: dla Vive - Denis Buntić 7, Karol Bielecki 6, Michał Jurecki, Ivan Cupić - po 5; dla Wisły - Petar Nenadić 9, Kamil Syprzak, Valentin Ghionea - po 6.

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Paris Saint-Germain HB 14 13 0 1 455:385 26
2 MOL-Pick Szeged 14 9 2 3 411:397 20
3 SG Flensburg-Handewitt 14 7 1 6 378:370 15
4 HBC Nantes 14 5 4 5 421:408 14
5 HC Motor Zaporoże 14 5 1 8 413:412 11
6 RK PPD Zagrzeb 14 4 3 7 359:388 11
7 Skjern Handbold 14 3 2 9 398:439 8
8 Celje Pivovarna Lasko 14 3 1 10 380:416 7

Grupa C
Wacker Thun - Dinamo Mińsk 26:30 (11:13)
Najwięcej bramek: dla Wacker - Lukas Von Deschwanden 7, Luca Lindner 6; dla Dinamo - Ivan Nincević 10, Damir Doborac 6.

Metalurg Skopje - FC Barcelona 31:29 (15:11)
Najwięcej bramek: dla Metalurga - Velko Markovski 7, Goce Georgievski, Renato Vugrinec - po 6; dla FC Barcelony - Nikola Karabatić 7, Jesper Noddesbo 6, Raul Entrerrios 5.

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Bjerringbro-Silkeborg 10 8 0 2 323:273 16
2 Sporting CP Lizbona 10 7 0 3 304:277 14
3 Tatran Preszów 10 7 0 3 278:268 14
4 Czechowskie Niedźwiedzie 10 4 0 6 280:279 8
5 Besiktas Mogaz Stambuł 10 3 0 7 255:289 6
6 Metalurg Skopje 10 1 0 9 246:300 2

Grupa D
HSV Hamburg - AaB Aalborg Handbold 28:20 (12:9)
Najwięcej bramek: dla HSV - Domagoj Duvnjak 7, Stefan Schröder 6; dla Aalborga - Nicolai Nygaard Pedersen 5, Morten Slundt 4.

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Dinamo Bukareszt 10 7 0 3 293:280 14
2 Orlen Wisła Płock 10 7 0 3 278:250 14
3 Elverum Handball 10 6 1 3 278:272 13
4 Abanca Ademar Leon 10 5 2 3 252:251 12
5 Riihimaeki Cocks 10 2 2 6 246:269 6
6 Wacker Thun 10 0 1 9 268:293 1
Komentarze (2)
avatar
piłkarkans
24.02.2014
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
ale sędziowie sobie pogwizdali fiu, fiu - juz dawno nie widziałam tak stronniczego sędziowania - chociaz swoja drogą Barca sama sobie winna.....bardzo słaby mecz w ich wykonaniu wręcz dramatycz Czytaj całość
avatar
johny45
23.02.2014
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
W tym roku 1/8 ligi mistrzów obstawiona jak nigdy ciekawe kto dla Vive PSG,RNL czy Flensburg a dla Wisły HSV,Barcelona albo Vesprem na pewno będzie ciekawie !