Oba zespoły znają się jak "łyse konie" i trudno przypuszczać, aby któraś ze stron była w stanie zaskoczyć rywala. Ostatni pojedynek mistrzów i wicemistrzów Polski zakończył się pewną wygraną żółto-biało-niebieskich (38:30). Był to jednak mecz rozgrywany w ramach fazy grupowej Ligi Mistrzów. - Tamto spotkanie odbywało się w innej sytuacji. Obecna sytuacja kadrowa może wymuszać pewne zmiany na trenerach - mówi drugi szkoleniowiec Vive, Tomasz Strząbała.
Trudno nie zgodzić się z tą opinią, bo w stolicy świętokrzyskiego nie brakuje kontuzji. Pod znakiem zapytania w środowym pojedynku stoi występ Zeljko Musy i Krzysztofa Lijewskiego, a na parkiecie z całą pewnością nie zobaczymy Manuela Strleka. Uraz Chorwata znacznie komplikuje gospodarzom grę w defensywie, stosowanym ostatnio systemem 5-1. - Będzie ona funkcjonować dalej w oparciu o Mateusza Jachlewskiego - uspokaja Strząbała.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
Drużyna Nafciarzy przyjedzie do Kielc z Mariuszem Jurkiewiczem w składzie, którego w ostatnim czasie bardzo brakowało płocczanom. - Ten najbliższy mecz musimy potraktować jako kolejny etap wychodzenia z dołka, w który wpadliśmy - mówi były gracz BM Atletico Madryt. W 16-osobowej kadrze Orlen Wisły znaleźli się też Marcin Lijewski i Petar Nenadić. W hali Legionów zabraknie natomiast Nikoli Eklemovicia i Zbigniewa Kwiatkowskiego.
Podopieczni Manolo Cadenasa doskonale zdają sobie sprawę, że w środę czeka ich niezwykle trudne zadanie, zwłaszcza, że Orlen Wisła przechodzi ostatnio spadek formy. - Nie będzie łatwo. Wiadomo, jakim zespołem jest Vive Targi Kielce. Grają w Lidze Mistrzów, walczą o bardzo wysokie cele - o Final Four. W środę będzie to jednak mecz polskiej ligi. Dla nas będzie to spotkanie o prestiż, o to, żeby wypaść jak najlepiej przed play-offami - ocenia skrzydłowy reprezentacji Polski, Adam Wiśniewski.
Pięciopunktowa przewaga Vive w ligowej tabeli pozwala im wyjść na parkiet z dużym komfortem psychicznym. Podopieczni Talanta Dujszebajewa mogą być już pewni zajęcia pierwszego miejsca przed fazą play-off. Specjalnej motywacji przed kolejną "świętą wojną" obrońcom tytułu chyba jednak nie potrzeba, bo i oni zdają sobie sprawę, jak ważny jest to pojedynek nie tylko dla nich samych ale też dla kibiców. Na trybunach hali Legionów spodziewany jest oczywiście komplet publiczności.
Pojedynek Vive Targi Kielce - Orlen Wisła Płock rozpocznie się w środę 12 marca o godz. 18.30. Bezpośrednią transmisję telewizyjną przeprowadzi telewizja Polsat Sport.
Zapraszamy również do śledzenia tekstowej relacji z tego pojedynku na łamach portalu SportoweFakty.pl. Początek już o godz. 18.00
takich mają kibiców.