Witalij Nat: Do medalu jeszcze daleka droga

Górnik Zabrze po bardzo ciężkim boju pokonał we własnej hali KS Azoty Puławy i zrobił pierwszy z trzech kroków do brązowego medalu. Gracze drużyny z Wolności gotują się jednak na trudną przeprawę.

- Ten mecz mógł podobać się kibicom. Cały czas na boisku była walka, a wynik był na styku. Rzadko kiedy któryś z zespołów odskakiwał na trzy bramki, a zaraz drugi zespół go dochodził. Dopisało nam jednak trochę szczęścia i cieszymy się bardzo z tego zwycięstwa - przyznaje Witalij Nat, rozgrywający Górnika Zabrze.
[ad=rectangle]
Mecz przy Wolności zakończył się kontrowersją. Wskutek awarii zegara ostatnie cztery sekundy gry sędziowie odliczali na stoperach ręcznych. Świadomości tego nie mieli rzekomo zawodnicy KS Azotów Puławy, którym jednak nie przeszkadzało to w oddaniu celnego rzutu na bramkę, który obronił Mateusz Kornecki.

- Nie wiem czy pretensje zawodników z Puław były słuszne. Od tego, by mierzyć czas są sędziowie główni i sędzia stolikowy. Jeżeli oni uznali, że czas gry drugiej połowy minął, to należy to uszanować. Jestem przekonany, że decyzja arbitrów była podjęta zgodnie z przepisami i nie było żadnych uchybień - przekonuje ukraiński zawodnik.

Witalij Nat przekonuje, że przed Górnikiem Zabrze jeszcze daleka droga do medalu
Witalij Nat przekonuje, że przed Górnikiem Zabrze jeszcze daleka droga do medalu

Zabrzanie zrobili pierwszy krok ku zdobyciu brązowego medalu w PGNiG Superlidze Mężczyzn. Mimo to zawodnicy śląskiej drużyny nie bujają w obłokach i twardo stąpają po ziemi, gotując się na trudną przeprawę w kolejnych pojedynkach z puławską ekipą. Kolejna odsłona rywalizacji będzie miała miejsce w niedzielne popołudnie.

- Wygraliśmy ważne spotkanie, ale przed nami jeszcze daleka droga do medalu. Chcemy wygrać oba mecze we własnej hali i jechać z taką zaliczką na dwumecz do Puław. Zadanie jest bardzo trudne, ale na pewno nas stać na to, by je zrealizować. Jesteśmy gotowi na ciężką walkę, a czy na medal zasłużyliśmy pokaże boisko - puentuje gracz drużyny z Wolności.

Źródło artykułu: