Sparingowo: PGE Stal Mielec słabsza od Tatrana Presov w pierwszym sparingu
Szczypiorniści PGE Stali Mielec ulegli Tatranowi Presov 25:27 w rozegranym w środowe przedpołudnie meczu sparingowym. O porażce mielczan zadecydował przestój z końca pierwszej połowy.
Środowe spotkanie w mieleckiej hali było dla podopiecznych trenera Pawła Nocha pierwszym meczem od czasu zakończonego triumfem Memoriału Leona Walleranda w Gdańsku.
Czeczeńcy dobrze rozpoczęli rywalizację z mistrzem Słowacji, w 6. minucie prowadząc 4:2. Potem jednak inicjatywę przejęli przyjezdni, w 25. minucie wygrywając już 13:9, a na przerwę schodząc przy prowadzeniu 18:10. - Szkoda, że tak się to potoczyło. Niepotrzebnie popełniliśmy kilka błędów i dlatego był taki, a nie inny wynik - komentował po spotkaniu Stanisław Leśniak.W barwach Stali z dobrej strony pokazali się najskuteczniejsi Kostrzewa i Michał Chodara (obaj po 6 bramek). Co ciekawe, w protokole meczowym w składzie mieleckiego zespołu znalazł się Marcin Basiak, który w przeszłości reprezentował barwy Stali.
Na godz. 17:00 zaplanowany został drugi mecz sparingowy obu ekip.
PGE Stal Mielec - Tatran Prešov 25:27 (10:18)
PGE Stal: Nikolić, Lipka - Chodara 6, Kostrzewa 6, Sobut 4, Krępa 3, Adamuszek 2, Gliński 2, Janyst 2, Gudz, Krzysztofik, Szpera oraz Wilk.
Kary: 4 min. (Adamuszek oraz Gliński - obaj po 2 min.).
Karne: 1/3.
Tatran: Krupa, Kosc - Cip 7, Rabek 7, Antl 4, Petro 4, Kristopans 3, Hrstka 1, Krok 1, Furlan, Kopco, J. Urban, L. Urban, Radcenko oraz Sadovyi.
Kary: 2 min. (Petro - 2 min.).
Karne: 6/9.
Damian Krzysztofik: Nie zrobiłem postępów w Preszowie, wręcz przeciwnie