W niedzielę działacze Piotrcovii odebrali zawodniczkę z lotniska, a dzień później Stefka Agova stawiła się na treningu. 29-letnia rozgrywająca w poprzednim sezonie reprezentowała barwy Pogoni Baltica Szczecin.
- Zdecydowałam się zmienić klub. Nie przedłużyłam umowy z Pogonią, a z propozycją gry zwrócili się działacze Piotrcovii. Zgodziłam się i jestem na treningu. Piotrcovia to młody zespół z dużymi tradycjami. Uważam, że to dobrze bo ja jestem już doświadczoną zawodniczką, a mieszkanka rutyny z młodością może przynieść efekty - powiedziała nowa zawodniczka Piotrcovii.
[ad=rectangle]
Agova zdaje sobie sprawę z tego, że w pierwszych meczach sezonu będzie musiała wziąć na siebie ciężar zdobywania bramek. Nie wiadomo bowiem kiedy do gry powróci królowa strzelczyń poprzedniego sezonu Agata Wypych, która w poniedziałek przeszła w Bełchatowie zabieg kontuzjowanego kolana.
- Wiem o tym, że Agata jest kontuzjowana i mam nadzieję, że będę ją w stanie jakoś zastąpić. Uważam jednak, że nieważne jest to ile kto zdobywa bramek, ale aby grać zespołowo. Wtedy można wygrać mecze. Niedobrą sytuacją jest taka jeśli tylko jedna zawodniczka rzuca dużo bramek. Lepiej jak jest to rozłożone - dodała Agova.
