Zespół z Dolnego Śląska przygotowania do rundy jesiennej rozpoczął jako pierwszy w Polsce. Wrocławianie trenowali już na początku lipca, dopiero w połowie miesiąca do zespołu dołączył jednak trener, Piotr Przybecki. Początkujący szkoleniowiec zastał już wówczas na zajęciach nowych zawodników: Ivana Telepnewa, Łukasza Białaszka i Zorana Radojevicia, a niebawem do zespołu dołączył także Grzegorz Garbacz.
[ad=rectangle]
Sparingowe granie Śląsk rozpoczął znakomicie. Wrocławianie dwukrotnie pokonali Chrobrego Głogów oraz bez większych problemów poradzili sobie w Obornikach Wielkopolskich z Nielbą Wągrowiec. Z dobrej strony pokazali się wszyscy nowi gracze, od których skuteczniejszy był tylko doświadczony Arkadiusz Miszka.
- Każde zwycięstwo cieszy. Musimy jednak patrzeć na wszystko realnie. To są tylko przygotowania, zespoły próbują różnych rzeczy i znajdują się w różnych fazach. Jedni są zmęczeni mniej, inni bardziej. Dla nas najważniejsze jest to, aby drużyna poczuła, że jest możliwość powalczenia w tej lidze z różnymi zespołami - podkreśla w rozmowie ze SportoweFakty.pl Przybecki.
Do wyników wszyscy we Wrocławiu podchodzą ze spokojem, powody do delikatnego optymizmu jednak są. Kolejną odpowiedź dotyczącą potencjału Śląska powinien dać już środowy sparing z ZTR-em Zaporoże, do którego dojdzie w Dzierżoniowie. W tym miesiącu beniaminek ma ponadto w planach konfrontacje z Nielbą Wągrowiec i Zagłębiem Lubin.