- Wszystko dobrze się układa. Zarówno w zespole, jak i w klubie. Nastroje są pozytywne - mówi na kilka dni przed rozpoczęciem sezonu rozgrywający Chrobrego, Adam Babicz. Doświadczony zawodnik na start rozgrywek czeka z niecierpliwością. - Będziemy dawać z siebie wszystko i walczyć o wygraną w każdym kolejnym meczu - deklaruje w rozmowie ze SportoweFakty.pl.
[ad=rectangle]
Rozgrywający trafił co Głogowa w lipcu. Obok Babicza tego lata szeregi Chrobrego zasilili także Krzysztof Tylutki, Ignacy Bąk i Łukasz Kandora. Nowi gracze latem mieli sporo okazji, by wywalczyć sobie miejsce w pierwszym składzie zespołu, meczów sparingowych Krzysztof Przybylski swoim podopiecznym bowiem nie szczędził.
- Najpierw wygraliśmy Memoriał Matuszaka we własnej hali. Później trochę nasza gra się załamała. Możliwe, że było to spowodowane mocniejszymi treningami. Początkowo nasze organizmy to wytrzymywały, w drugim trzecim, czy czwartym tygodniu zaczęliśmy zaś słabnąć i przegraliśmy kilka spotkań - relacjonuje Babicz.
Pod koniec lata głogowianie znów zaczęli jednak iść w górę. - Trochę powygrywaliśmy i zobaczymy, jak to będzie wyglądać w lidze. Sparingi były przede wszystkim przygotowaniem pod granie umówionych zagrywek, a trener często rotował zawodnikami praktycznie na każdej pozycji - wyjaśnia nasz rozmówca.
Ligowe rozgrywki jego zespół zainauguruje meczem z Zagłębiem Lubin. - To będą derby, które na Śląsku zawsze mają dodatkowy smaczek - nie kryje Babicz. Niedzielne spotkanie rozpocznie się o godzinie 18:00.