Mariusz Jurasik przed meczem z Zomimakiem Strumica: Musimy popełniać mniej błędów

Górnik Zabrze w środowy wieczór zainauguruje zmagania w PGNiG Superlidze Mężczyzn meczem ze Śląskiem Wrocław. Śląska ekipa po solidnie przepracowanym okresie przygotowawczym pali się do gry.

Po ciężkim boju Górnik Zabrze na inaugurację sezonu PGNiG Superliga Mężczyzn pokonał Śląsk Wrocław. W sobotni wieczór w ramach Puchar EHF śląska ekipa podejmie Zomimak Strumica. - Do rywala podejdziemy z szacunkiem. Czeka nas bardzo ciężkie spotkanie, w którym musimy zagrać zdecydowanie lepiej niż ze Śląskiem. Bez tego ciężko będzie o korzystny wynik przed rewanżem - przyznaje Mariusz Jurasik, rozgrywający zabrzańskiej drużyny.
[ad=rectangle]
Trójkolorowi muszą ustabilizować formę już w meczach o stawkę. W letnich grach kontrolnych bowiem nie czarowali. - Nie wyniki były najważniejsze. Po to są sparingi, żeby pracować nad nowymi rozwiązaniami taktycznymi i my sporo czasu temu poświęciliśmy. Jesteśmy dobrze przygotowani do nowego sezonu i zrobimy wszystko, by już w pierwszym meczu to udowodnić - zapewnia "Józek".

Jurasik uważa, że Górnik jest dziś bliżej Vive Targów Kielce i Orlen Wisły Płock w poprzednim sezonie. - W meczu z Vive Targami do 51. minuty byliśmy dla Kielc wyrównanym rywalem i prowadziliśmy jedną bramką. Dopiero w końcówce, jak trener zrobił zmiany, to nasza gra się posypała. W 3-4 minuty straciliśmy siedem bramek. Tak nie można grać i w lidze to nie ma prawa się powtórzyć, bo mogliśmy mecz wygrać, a w świat poszło, że przegraliśmy sześcioma bramkami - podkreśla weteran ekipy z Zabrza.

Mariusz Jurasik uważa, że Górnik Zabrze będzie w tym sezonie silniejszy niż przed rokiem
Mariusz Jurasik uważa, że Górnik Zabrze będzie w tym sezonie silniejszy niż przed rokiem

- W Płocku też mecz był w naszym zasięgu. To fakt, rzuciłem dużo bramek, ale Górnik to nie tylko Mariusz Jurasik. Swoje zrobili też Bartek Tomczak i Marek Daćko. Wynik do końca był na styku i te dwie bramki mogliśmy też odrobić. Myślę, że mimo to, że przegraliśmy oba te mecze, to mogą nas one nastrajać pozytywnie na ligę, bo widać, że grając na miarę swoich możliwości możemy z każdym powalczyć o punkty - zauważa gracz Trójkolorowych.

Górnik w letnim okienku transferowym nie szalał, ale solidnie wzmocnił swoją kadrę grupą wyróżniających się zawodników. - Dobrze, że udało nam się wzmocnić pozycje, na których były braki. Opuścił nas Witek Nat, który zakończył karierę i na pewno to dla nas poważne osłabienie. Mam nadzieję, że ci młodzi chłopcy, którzy do nas przyszli szybko się zgrają z drużyną i będą stanowić solidne wzmocnienia. Jesteśmy gotowi do sezonu i chcemy wygrywać już od pierwszego meczu - zapowiada lider drużyny z Wolności.

Źródło artykułu: