2 
Sezon 2014/15 nie układa się jak na razie po myśli zawodników i kibiców MMTS-u Kwidzyn. Co prawda kwidzynianie ligowe zmagania rozpoczęli domowym triumfem nad Wybrzeżem Gdańsk, ale w następnych tygodniach aż cztery przyszły porażki, kolejno z SPR Stalą Mielec, Górnikiem Zabrze, Orlen Wisłą Płock oraz Vive Tauronem Kielce. W efekcie po pięciu spotkaniach MMTS ma na swym koncie zaledwie dwa punkty.
[ad=rectangle]
O przełamanie niekorzystnej passy zawodnicy trenera Krzysztofa Kotwickiego zagrają w sobotę z Chrobrym Głogów. Problem jednak w tym, że również i w starciach z zespołem z Dolnego Śląska kwidzynianie mają wręcz beznadziejną serię - w poprzednim sezonie przegrali bowiem wszystkie cztery mecze z Chrobrym, w tym aż trzy różnicą co najmniej dziesięciu bramek.
Trener Kotwicki wierzy jednak, że jego drużyna przełamie w sobotnie popołudnie niemoc. - Nie patrzymy w przeszłość. Tamten sezon jest zamknięty, to są nowe rozgrywki, z nowymi zawodnikami i nowymi okolicznościami. Podchodzimy do tego meczu z nową miarką - stwierdza opiekun MMTS-u.
Na korzyść kwidzynian w sobotnim meczu, poza atutem własnego parkietu, przemawiać będzie również lepsza sytuacja kadrowa. Głogowianie na Pomorze zawitają bowiem bez kontuzjowanych Jakuba Łucaka, Wiktora Kubały, Mariusza Gujskiego oraz Adama Świątka. I choć w szeregach MMTS-u zabraknie Kamila Sadowskiego, a na drobne problemy narzeka Tomasz Klinger, to sytuacja zdrowotna kwidzynian jest o wiele lepsza.
- Niezależnie od tego w jakim składzie przyjedzie do nas Chrobry i jakie wyniki osiągnął w ostatnich tygodniach, nie lekceważymy go. Dla nas to po prostu bardzo ważny mecz. Chcemy zdobyć dwa punkty, pora rozpocząć punktowanie - dodaje Kotwicki. Sobotnie spotkanie w Kwidzynie rozpocznie się o godz. 17:00.
